Tak przynajmniej kombinują portugalskie portale sportowe, a periodyk "A Bola" (Piłka) pisze barwnie, że Poznań, miasto podobne do Doniecka i Belgradu, jest "wschodem raju, a może raczej skrajem piekła", gdzie powietrze jest mroźne, a doping gorący.
Przeczytaj koniecznie: Pac Man odwiedził Baracka Obamę
A zresztą wszystko jedno, bo przecież nigdy jeszcze żadna portugalska drużyna z tymi ze wschodu w europejskich pucharach nie przegrała.
Zanosi się na dotkliwą lekcje geografii... Co będzie oglądać na żywo 30 tysięcy widzów, bo UEFA złagodziła wyrok za niedoróbki na poznańskim stadionie.