Jednoznaczne oceny Lewandowskiego po wygranej z Napoli. Gol nie przekonał Hiszpanów
FC Barcelona wreszcie przełamała niemoc i po czterech latach zameldowała się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. To nie przyszło jednak łatwo, bo po remisie 1:1 z Napoli w rewanżu także nie brakowało emocji. Co prawda Barca szybko objęła prowadzenie 2:0, ale mistrzowie Włoch odpowiedzieli kontaktowym trafieniem Amira Rrahmaniego w 30. minucie. Od tego momentu to Napoli nacierało, a "Blaugrana" się broniła. Aż do końcówki, gdy w 83. minucie Robert Lewandowski przypieczętował awans Barcelony golem na 3:1. Polak trafił do pustej bramki po świetnej akcji zespołu zakończonej wyłożeniem piłki przez Sergiego Roberto. Był to dopiero jego drugi celny strzał w meczu, co nie umknęło hiszpańskim dziennikarzom. Ci zauważyli, że "Lewy" nie rozgrywał wybitnego spotkania.
Decydujący gol nie poprawił ocen Lewandowskiego, którego w skali zespołu oceniono bardzo przeciętnie. "Marca" wystawiła mu notę 6,5, a kataloński "Sport" 6. Równie surowo wypadł jedynie Andreas Christensen. Największe pochwały polski napastnik zebrał za zachowanie przy pierwszym golu Barcy, gdy czujnie przepuścił piłkę do Fermina Lopeza. "W pierwszej połowie Polak nie miał żadnych szans, niezgrabnie wykończył podanie Lamine Yamala. Jego najlepszym wkładem było zachowanie przy trafieniu Fermina. Nie brał zbyt dużego udziału w grze w drugiej połowie, dopóki w końcówce nie podwyższył na 3:1" - czytamy w kibicowskim portalu FCBN.
"Rozłączony kilka razy. Barca potrzebowała bramek i ostatecznie przypieczętowała awans w ostatnich minutach. Z jego ramion zdjęto ciężar" - podsumowano na portalu aficiondeportiva.es. To pokazuje, że występ Lewandowskiego przeciwko Napoli nie był wybitny, ale liczy się efekt - zwycięstwo i awans do ćwierćfinału LM, co udało się także Arsenalowi z Jakubem Kiwiorem w składzie.