Robert Lewandowski

i

Autor: AP Photo Robert Lewandowski

Napisał historię i przemówił

Nocny wpis Roberta Lewandowskiego mówi wszystko. Zareagowały nawet legendy, nie mogło być inaczej

2024-11-27 8:31

Robert Lewandowski napisał kolejny piękny rozdział w historii światowej piłki. W meczu FC Barcelony z Brest (3:0) strzelił dwa gole i przekroczył barierę 100 goli w Lidze Mistrzów, co poza nim udało się tylko Cristiano Ronaldo i Leo Messiemu. Nic dziwnego, że we wtorkowy wieczór był jednym z najszczęśliwszych ludzi na świecie i podzielił się tą radością z fanami w mediach społecznościowych.

Lewandowski przemówił w nocy po przejściu do historii

Robert Lewandowski w meczu z Brest ustrzelił dublet, dzięki któremu ma na swoim koncie już 101 goli w Lidze Mistrzów. Potrzebował do tego zaledwie 125 spotkań, a osiągnięcie magicznej bariery stu trafień przyszło mu we wtorek naprawdę łatwo. Już w 10. minucie meczu polski napastnik pokonał bramkarza rywali z rzutu karnego, który wcześniej sam wywalczył. Tym samym stał się trzecim piłkarzem w historii - po Cristiano Ronaldo i Leo Messim - ze 100 bramkami w LM. Później w doliczonym czasie gry dołożył jeszcze 101. gola i ustalił wynik meczu na 3:0. We wtorek wieczorem był głównym bohaterem, a po zwycięstwie przyszedł czas na drobną celebrację.

FC Barcelona - Brest SKRÓT: Lewandowski dobił rywali w ostatniej minucie! 101 goli Polaka w Lidze Mistrzów

Zobacz, jak Lewandowski przeszedł do historii:

Ta miała miejsce w szatni oraz w mediach społecznościowych, co w tych czasach stało się powszechne. Ludzie dzielą się w ten sposób sukcesami i radością z innymi, a gwiazdy sportu wiedzą o tym najwięcej. Nic dziwnego, że po wtorkowym meczu, jeszcze w nocy, Lewandowski zamieścił na swoich profilach specjalne wpisy. 

"100! I 101... Plus 3 punkty!" - napisał w poście zawierającym zdjęcia z meczu z Brest, które przeszły do historii. Widać na nich m.in., jak dedykuje setnego gola w LM zmarłemu ojcu, jak wykonuje ten rzut karny, a także jak pozdrawia kibiców. To nie wszystko, bo "Lewy" udostępnił też zdjęcia z wyjątkowego wieczoru na Instastories, gdzie znikną po 24 godzinach. Główny post pozostanie dostępny i zgromadzi zapewne kolejne gratulacje pod tysiącami już złożonych. Także od legend światowej piłki!

Lewandowski nie tylko dołączył do Ronaldo i Messiego. Pobił ich na głowę, to nie żart!

Legendy zachwycone Robertem Lewandowskim

Wyczyn Polaka docenili m.in. Franck Ribery i Rio Ferdinand. Pierwszy przez kilka lat grał z nim przecież w Bayernie Monachium, a drugi przeprowadził niedawno głośny wywiad z Lewandowskim. "Uwielbiam to" - napisał były obrońca m.in. Manchesteru United i reprezentacji Anglii, a Francuzowi wystarczyły wymowne emotikony.

- Jestem bardzo zadowolony, szczęśliwy. To piękna liczba. Przed laty nie pomyślałbym, że mogę strzelić sto goli w Lidze Mistrzów. Wiedzieliśmy, że musimy dziś grać na sto procent i z dużą cierpliwością. Najważniejsze jest dążenie do zwycięstwa w każdym meczu. Do końca roku będziemy się o to starać, a potem odpoczniemy w czasie świąt - dzielił się radością na gorąco Lewandowski na antenie telewizji Movistar.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze