Robert Lewandowski lepszy w Lidze Mistrzów nawet od Ronaldo i Messiego
Mecz FC Barcelony z Brest w normalnych okolicznościach pewnie szybko byłby zapomniany. Gospodarze bez większych problemów wygrali 3:0 i wskoczyli na drugie miejsce w tabeli fazy ligowej Ligi Mistrzów (przed środowymi meczami 5. kolejki), a Robert Lewandowski potwierdził świetną formę, strzelając dwa gole. I właśnie dzięki niemu ten mecz na stałe zapisał się w historii polskiej piłki. Już pierwsze trafienie 36-latka z rzutu karnego w 10. minucie spotkania sprawiło, że osiągnął magiczną barierę 100 goli w Lidze Mistrzów, którą jeszcze przebił bramką numer 101 w ostatniej minucie meczu. "Lewy" po meczu z Brest dołączył do wielkich Cristiano Ronaldo i Leo Messiego, którzy mają więcej strzelonych goli, ale do zdobycia "setki" potrzebowali zdecydowanie więcej strzałów! Polak był zdecydowanie bardziej skuteczny.
Statystyczny portal "OptaJose" wyliczył dokładnie, że Lewandowski do strzelenia 100 goli w LM potrzebował tylko 451 strzałów. To najmniej z całej trójki - Messi osiągnął ten wynik po 527 strzałach, a Ronaldo potrzebował ich aż 793! To zresztą nie koniec statystyk pokazujących geniusz polskiego napastnika. W klasyfikacji strzelców ze 101 trafieniami wciąż traci do Portugalczyka 39, a Argentyńczyka 28, ale "Lewy" rozegrał od nich zdecydowanie mniej spotkań i ma lepszą średnią goli na mecz!
Lewy skuteczniejszy od największych gwiazd
Napastnik FC Barcelony strzelił 101 goli w 125 meczach, co daje mu zabójczą średnią 0,81. Wśród zawodników, którzy rozegrali co najmniej 50 spotkań, lepszy jest jedynie legendarny Alfredo di Stefano (49 goli w 58 meczach daje 0,84). Messi i Ronaldo przegrywają z Polakiem także pod tym względem - Argentyńczyk ma 129 bramek w 163 występach (0,79), a Portugalczyk 140 w 183 (0,77). Co więcej, nie zanosi się, aby zagrali jeszcze w Lidze Mistrzów, więc Lewandowski może gonić ich w klasyfikacji wszech czasów.
Po meczu z Brest w jego dorobku w najlepszej lidze świata znajduje się 15 goli dla Barcelony, 17 dla Borussii Dortmund i 69 dla Bayernu Monachium. Szansa na poprawę tego wyniku już 11 grudnia przeciwko... Borussiii.