Dzieje się to, czego obawiali się wszyscy kibice już po wyborze Kataru jako organizatora mistrzostw świata 2022. Kraje Zachodu od kilku lat głośno mówiły o tym, że jest to absurdalna decyzja, a organizacja tak prestiżowej imprezy w państwie, gdzie otwarcie depcze się prawa mniejszości, jest po prostu kuriozalna. Naciski ze strony Zachodu zmusiły szejków do reakcji. Ci zapowiadali przed turniejem, że będzie to prawdziwy festiwal tolerancji i akceptacji, a każdy jest w ich kraju mile widziany. Jak można było przypuszczać, skończyło się tylko na pięknych słowach. Rzeczywistość jest brutalna, a FIFA ulega Katarczykom na każdym kroku.
FIFA gra do jednej bramki z Katarem. Absurd goni absurd
Niezwykle głośno było o akcji "One Love", jaką miało przeprowadzić kilka europejskich reprezentacji. W ramach niej kapitanowie drużyn mieli założyć tęczowe opaski, wyrażające solidarność z mniejszościami seksualnymi. To rozsierdziło Katarczyków, którzy wywarli presję na FIFA, a światowa federacja ukróciła ten pomysł, grożąc piłkarzom natychmiastowymi żółtymi kartkami. O "tolerancji" szejków przekonali się też Żydzi, którym złożono przed turniejem obietnice bez pokrycia. Na tegorocznym mundialu absurd goni absurd, a jako ostatni odczuli to Belgowie, którzy w środę wieczorem rozpoczęli imprezę meczem z Kanadą.
Kanadyjczycy sprawili Belgii mnóstwo problemów, ale te zaczęły się jeszcze przed meczem. FIFA, w porozumieniu z Katarem, zabroniła brązowym medalistom z 2018 r. wyjścia na rozgrzewkę w koszulkach treningowych! Wszystko z powodu... zbyt wielu kolorów na strojach. Tym samym potwierdziły się informacje portalu voetbalbelgie.be. Żaden z belgijskich piłkarzy i trenerów nie miał na sobie "zbyt kolorowej" koszulki, a specjalnie przygotowane trykoty zastąpiły białe koszulki treningowe i czarne bluzy, o czym poinformował Dominik Wardzichowski ze Sport.pl. Warto zauważyć, że homoseksualizm jest w Katarze przestępstwem, a po zamieszaniu z tęczowymi opaskami szejkowie z pewnością nie chcą pozwolić na jakikolwiek akt solidarności z mniejszością seksualną. Prawdopodobnie dlatego FIFA zakazała Belgom rozgrzewki w przygotowanych strojach, choć trudno zauważyć na nich nawiązanie do tęczy.