Ale wcale nie chodzi o Benzemę. Francuz ostatnio grał bardzo dobrze i jego przydatności w drużynie "Królewskich" nikt nie negował. Ale sprzedanie Karima Benzemy do Arsenalu lub Juventusu wiązano z przyjściem do Realu od dawna wyczekiwanego Neymara. Teraz ten ruch wydaje się zablokowany trenerską decyzją.
Transfer brazylijskiego nastolatka z Santosu jest przez Real "przyklepany". Ale nie od razu. Nie da się wykluczyć, że Neymar zostanie oddany "na praktykę" do któregoś z klubów hiszpańskich i dopiero kiedy nieco opadną z niego gwiazdorskie fochy, trafi na Santiago Bernabeu. Taki wychowawczy nowicjat...