Łukasz Piszczek jest łączony z pracą w roli asystenta dla Fernando Santosa, jednak nie wszyscy są zadowoleni z tego pomysłu. Były szef PZPN - Zbigniew Boniek, udzielił właśnie wypowiedzi na antenie "Kanału Sportowego", gdzie stwierdził, że przypisywana Piszczkowi rola nie jest dla niego adekwatna. Padły mocne słowa.
Boniek nie chce Piszczka w kadrze. Przedstawił powody
W rozmowie z "Kanałem Sportowym", Boniek zaznaczył, że pozycja asystenta w kadrze nie jest najlepsza dla Piszczka, który nie ma po prostu dużego doświadczenia trenerskiego i nie pracował jeszcze z żadną drużyną ani w Ekstraklasie, ani w I lidze. Zdaniem byłego prezesa PZPN, to własnie szkoleniowiec z takim doświadczeniem powinien dostać pracę w reprezentacji.
- Łukasz jest fantastycznym materiałem na przyszłego trenera, ale dla mnie jest to pierwszy trener. Łukasz Piszczek w przyszłości może być pierwszym trenerem (...) Dla mnie najważniejsze jest to, że on stworzył swój sztab - swojego analityka, człowieka od przygotowania fizycznego. Żeby zaczął od czerwca być samodzielnym trenerem, czy to na poziomie Ekstraklasy, czy 1. Ligi, bo od czegoś trzeba zacząć. I za trzy, cztery, pięć lat może to być trener, z którym możemy wiązać wielkie nadzieje. Czy mu coś pomoże dzisiaj bycie w sztabie Fernando Santosa? Nie wiem, trudno mi powiedzieć, bo nikt nie wie, jaki byłby jego zakres obowiązków i co miałby robić -powiedział Boniek w rozmowie z "Kanałem Sportowym".
Listen on Spreaker.