Piszczek przez cały mecz występował na prawej obronie i spisywał się bez zarzutu. Nie do końca zadowolony może być z kolei Lewandowski. Reprezentacyjny napastnik nie najlepiej czuje się na pozycji cofniętego napastnika i w meczu z St. Pauli było to bardzo widoczne. Polak nie mógł znaleźć sobie miejsca na boisku i kolejny mecz zakończył gola na koncie. Trafił za to Lucas Barrios. Drugiego gola dołożył Gunesch (samobójczy).
Przeczytaj koniecznie: Portugalskie media po zwycięstwie Lecha: Braga zamrożona w Poznaniu
Kolejny dobry mecz rozegrało FC Koeln. Tym razem zespół z Kolonii urwał punkty mocnemu Hoffenheim (1:1). Peszko grał przez 73. minuty i był jednym z najlepszych zawodników swojego zespołu. Adam Matuszczyk przesiedział mecz na ławce rezerwowych.