Selekcjoner reprezentacji Anglii Gareth Southgate powiedział przed środowym meczem z Polską w eliminacjach piłkarskich mistrzostw świata, że jego zespół jest pozytywnie nastawiony. Dodał, że trzeba pilnować, aby nie przerodziło się to w przesadną pewność siebie. - Jesteśmy w dobrym momencie, drużyna gra dobrze, wszyscy zawodnicy komfortowo się w niej czują. Ale takie chwile mogą być niebezpieczne, bo możemy poczuć się zbyt pewnie. Wtedy wyzwanie stanie się znacznie poważniejsze - przestrzegł na konferencji prasowej 51-letni szkoleniowiec. Anglia prowadzi w grupie I z kompletem zwycięstw po pięciu kolejkach. Polska zajmuje drugie miejsce z 10 punktami. - Poziom motywacji jest bardzo wysoki, ale bronimy się przed poczuciem, że jesteśmy lepsi niż w rzeczywistości. Nasze dobre wyniki są efektem ciężkiej pracy, przede wszystkim kiedy nie mamy piłki. Wtedy wykazujemy się ogromną dyscypliną - ocenił Southgate.
Jerzy Dudek przed meczem z Anglią. Ten piłkarz oczarował byłego bramkarza kadry
Wygrana gości w Warszawie praktycznie przesądzi o ich bezpośrednim awansie na mundial w Katarze. Do turnieju zakwalifikują się zwycięzcy każdej z grup eliminacji, a zespoły z drugich lokat wystąpią w barażach. - To dla nas duża szansa, ale nigdy nie jest łatwo wygrać na wyjeździe. Polska ma też o co grać. Jeśli chce wygrać grupę, raczej musi zwyciężyć. Zapowiada się ciekawy mecz - uważa Southgate. W ostatnich dniach Anglia pewnie pokonała najpierw Węgry, a potem Andorę po 4:0. Po triumfie w Budapeszcie od pierwszych minut na Wembley zagrała zupełnie inna jedenastka. - Daliśmy odpocząć piłkarzom, którzy grali na Węgrzech, ale i tak rywalizacja o miejsce w składzie jest ogromna. Nie da się ot, tak stwierdzić, że skoro ten skład zagrał dobrze, to po prostu wystawimy go w następnym meczu. W Polsce czeka nas inne spotkanie z innymi wyzwaniami, innymi problemami, innym rytmem. Trzeba utrzymać wysoki poziom koncentracji - podkreślił trener "Trzech Lwów".
Jan Tomaszewski: Anglicy nas obrażali, obrzucali puszkami
W marcowym spotkaniu tych ekip na Wembley z powodu kontuzji nie mógł wystąpić Robert Lewandowski. Anglia wygrała wówczas 2:1, a decydujący gol padł w końcówce. Wszystko wskazuje na to, że w Warszawie kapitan biało-czerwonych już zagra. - Każdemu zespołowi brakowałoby takiego piłkarza. Pod względem wykańczania akcji jest w europejskiej czołówce. Trzeba być gotowym na to, co może dać swojemu zespołowi. Nie wolno nam zapominać, że są tam też inni silni piłkarze. Bardzo dobrze zagrali na Wembley i stawiali opór do samego końca. Owszem, pracujemy nad konkretnymi rozwiązaniami pod kątem Lewandowskiego, ale musimy być gotowi na cały zespół - powiedział Southgate. Biało-czerwoni przystąpią do środowego spotkania po zwycięstwach 4:1 nad Albanią i 7:1 nad San Marino. - Utrzymywanie się przy piłce może być decydującym czynnikiem. Polska wygrała swoje poprzednie dwa mecze, jest w dobrym momencie i potrafi to robić lepiej niż Węgry tego wieczoru, kiedy grały z nami. Nasz pressing i defensywa muszą być idealne - zaznaczył.
Jacek Bąk przed grą z Anglią. Były kadrowicz zdradza plan na wicemistrza Europy