Biało-czerwoni dominowali niemal przez cały mecz w Jerozolimie, ale kilkanaście minut przed zakończeniem rywalizacji to Izrael przejął inicjatywę. Bramkę kontaktową zdobył Munas Dabbur i gospodarze chcieli zrobić wszystko, aby wyszarpać choćby punkt. Rzucili się do ataków, a Polacy zmuszeni byli do obrony. Niespodziewanie mecz został na chwilę przerwany.
Wszystko za sprawą niesfornego kibica, który postanowił wbiec na murawę. Pobiegł w kierunku Roberta Lewandowskiego, a zaraz za nim w pogoń ruszyli ochroniarze. Niefortunnie jeden z nich wpadł z dużym impetem w Tomasza Kędziorę, który zaczął zwijać się z bólu. Arbiter musiał przerwać na chwilę spotkanie, ale mecz został dokończony.