Grzegorz Krychowiak, Krzysztof Piątek

i

Autor: Cyfra Sport Grzegorz Krychowiak i Krzysztof Piątek

Izrael - Polska. Oceniamy kadrowiczów. Grzegorz Krychowiak zagrał jak profesor

2019-11-17 14:39

Patrząc na formę Grzegorza Krychowiaka (29 l.) w tym sezonie, aż chce się powiedzieć „chwilo, trwaj!”. „Krycha” zarówno w Lokomotiwie Moskwa, jak i w reprezentacji gra jak z nut. Wyśmienity występ w meczu z Izraelem (2:1) okrasił pięknym golem. Za ten mecz przyznajemy mu notę 5 (skala 1-6).

Odkąd pod koniec poprzedniego sezonu zapuścił brodę i przez złośliwych nazywany jest „polskim Rumcajsem”, złapał życiową formę. W lidze rosyjskiej raz po raz trafia do jedenastki kolejki, dla Lokomotiwu Moskwa strzelił 6 goli (w tym 1 w Lidze Mistrzów). Tak dobrze nie grał nawet w swoich najlepszych czasach, kiedy był gwiazdą Sevilli.

W reprezentacji obok Roberta Lewandowskiego jest liderem drużyny. Choć gol z Izraelem to jego pierwsze trafienie w tych eliminacjach, to jest jednym z ojców awansu. Na boisku w Jerozolimie był wszędobylski, nieustępliwy, na przemian przerywał akcje rywali i konstruował swoje. Jeśli nie dawał rady technicznie, zatrzymywał rywali siłą fizyczną. Był jak mur nie do rozbicia. Piękny gol po potężnym strzale pod poprzeczkę to wisienka na torcie. - Cieszę się, że strzeliłem kolejnego gola. Pod tym względem to dla mnie bardzo dobry okres. Minusem jest brak naszej skuteczności, bo mogliśmy prowadzić do przerwy nawet 4:0. Nad tym elementem musimy popracować, bo w końcówce było gorąco – powiedział „Krycha” na antenie Polsatu Sport.

Oceny pozostałych kadrowiczów
Wojciech Szczęsny 4 (skala 1-6)
W pierwszej połowie bezrobotny, po przerwie miał więcej okazji, by się rozgrzać. W kilku sytuacjach bronił świetnie, a za gola nie ponosi winy.

Tomasz Kędziora 5
Łukasz Piszczek może chyba ze spokojem cieszyć się emeryturą, bo jego następca wyrósł na gracza europejskiego formatu. Biegał od linii do linii, walczył. Świetny występ.

Jan Bednarek 4
Był pewnym punktem defensywy. Odważnie wyprowadzał piłkę, solidnie spisywał się w polu karnym. Zamieszany w stratę gola, ale trudno przypisywać mu winę.

Kamil Glik 5
Opaska kapitańska dodała mu jeszcze więcej pewności siebie. Twardy, nieustępliwy, nieomylny. Grał zgodnie z dewizą, ze obok niego może przejść piłka, ale nie rywal.

Arkadiusz Reca 3
To wciąż nie ten poziom, który chcielibyśmy widzieć na lewej stronie defensywy. Starał się, walczył o każdą piłkę, ale czasami zwyczajnie brakowało mu argumentów.

Krystian Bielik 4
Jak na tak młodego zawodnika (20 lat), grał dojrzale, mądrze i nie podpalał się. Może nie tak dobry jak podczas premierowego zgrupowania, ale jest przyszłością kadry.

Przemysław Frankowski 2
Wyszedł w pierwszym składzie, a wyglądał tak, jakby został w szatni. Imponował szybkością, ale na poziomie reprezentacyjnym to za mało. Zmarnował stuprocentową okazję.

Piotr Zieliński 4
Jego mecz numer 500 w reprezentacji można ocenić na plus. Szczególnie w pierwszej połowie był mózgiem akcji ofensywnych, po przerwie nieco zniknął.

Sebastian Szymański 4
Potwierdził dobrą formę z ligi rosyjskiej. Szalał na skrzydle, był bardzo trudny do upilnowania. Minus za brak skuteczności, zmarnował dwie świetne sytuacje.

Krzysztof Piątek 4
Gdyby nie gol (czwarty w tych eliminacjach), ocenilibyśmy go dużo niżej. Zbyt często wyglądał na boisku jak ciało obce. Nie da się jednak ukryć, że piłka go szuka.

Robert Lewandowski 4
Nie jest przyzwyczajony do wchodzenia z ławki w kadrze (ostatnio 6 lat temu). Próbował poukładać grę drużyny podmęczonej pressingiem z 1. połowy. Dobra zmiana kapitana.

Mateusz Klich 2
Dostał ponad 20 minut gry i nie wykorzystał szansy. Nie mógł znaleźć sobie miejsca na boisku. Jak tak dalej pójdzie, na Euro nie pojedzie.

Dominik Furman bez oceny (grał zbyt krótko)

Najnowsze