- Przez całą karierę biegałem za piłką, kasa wpływała na konto, a moja żona miała drugie życie z innym facetem - opowiada Jacek Bąk w szczerej rozmowie z Przeglądem Sportowym.
- Żona chciała firmę, więc dałem jej pieniądze na rozkręcenie, 3-4 miliony złotych. Tak rządziła, że oprócz tych pieniędzy jeszcze pół miliona długu narobiła - mówi z żalem Bąk.
ZOBACZ, jak wygląda żona Jacka Bąka
Były reprezentant Polski przyznaje, że w całym tym zamieszaniu najbardziej mu żal syna.
- Chłopak uczy się w szkole sportowej na drugim końcu Polski. Głupi nie jest i wie, o co chodzi. Dla niego to jest dramat, a to wszystko jeszcze potrwa. Trzeba będzie podzielić majątek, choć ona dnia w życiu nie przepracowała.. To jak zły sen - kończy smutno Bąk.
Znany piłkarz zdradza także, że jego żona nagrywala ich rozmowy.
>>> HIT! Zobacz - nowy sport: nagie dziewczyny jeżdżą na snowboardzie