Lewandowski o rezygnacji z udziału w zgrupowaniu poinformował już 26 maja za pośrednictwem mediów społecznościowych, tłumacząc ją potrzebą odpoczynku po intensywnym sezonie klubowym. Probierz, zapytany w poniedziałek o tę sprawę, wyraził zrozumienie dla decyzji kapitana.
ZOBACZ TEŻ: Paryż liczy rannych. Kolejne doniesienia po wielkich zamieszkach po finale Ligi Mistrzów
Jak Ronaldo i Zlatan
– Trzeba pamiętać, że w najlepszym okresie swojej gry dla kadry Cristiano Ronaldo i Zlatan Ibrahimović dostawali od trenera możliwość odpoczynku. Robert zagrał prawie cztery tysiące minut w tym sezonie, to normalna kolej rzeczy. [Robert] ma swoje lata, trzeba go szanować. Dla mnie, jako trenera, jest to zrozumiałe, że trzeba patrzeć na dobro zawodnika, ale też reprezentacji. Będziemy grali bez Roberta, ale wszyscy są gotowi, by te najbliższe spotkania wygrać – powiedział Probierz na poniedziałkowej konferencji prasowej, bardzo szybko zapytany o nieobecność "Lewego".
Po chwili o napastnika Barcelony zapytano jeszcze raz. – Czy trzeba się przyzwyczaić do coraz częstszych nieobecności Roberta Lewandowskiego w reprezentacji? Zapytano. Probierz zaskoczył: panie redaktorze, będę odpowiadał jak rzecznik w Kielcach o wodociągach.
O co chodzi? Kilka lat temu rzecznik Wodociągów Kieleckich był pytany przez dziennikarza publicznej telewizji o przyczyny awarii. Na konkretne pytania powtórzył dwa razy: „Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie. Jesteśmy w czołówce krajowe, a nawet światowej. Z roku na rok liczba awarii maleje”. Materiał szybko zrobił furorę w internecie i poniósł się po nim w sposób ekspresowy. Teraz mówi się na to "viral".
Biało-czerwoni rozpoczęli dziś (tj. poniedziałek 2 czerwca) zgrupowanie przed zbliżającymi się meczami – towarzyskim starciem z Mołdawią, które odbędzie się 6 czerwca na Stadionie Śląskim w Chorzowie, oraz eliminacyjnym spotkaniem mistrzostw świata z Finlandią, zaplanowanym na 10 czerwca w Helsinkach.
