Rok 2024 kibice reprezentacji Polski chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Kadra jako pierwsza odpadła z Euro 2024, a także spadła z hukiem do Dywizji B Ligi Narodów. Selekcjoner dużo eksperymentował. Teraz jednak skończył się czas eksperymentów.
Kiedy mecz Polska - Litwa w eliminacjach do mundialu 2026?
Każdy punkt w eliminacjach do mundialu 2026 jest na wagę złota. Reprezentacja Polski rywalizuje o awans na mistrzostwa świata z Litwą, Maltą, Finlandią a także Holandią lub Hiszpanią (rywala poznamy pod koniec marca). Awans na mundial bezpośrednio uzyska tylko zwycięzca grupy, a drugi zespół wystąpi w dwustopniowych barażach. Konkretne wymagania względem kadry ma Jan Tomaszewski.
-Przestańmy traktować reprezentację i selekcjonera jak, przepraszam, jak caritas. Z myślą, że nic się nie stało, Polacy nic się nie stało. Selekcjoner Probierz, sztab szkoleniowy, przegrał wszystko, co było do przegrania. Z tym trzeba skończyć. Nie może być powrotu do jakiejś Mołdawii, do straty 5 punktów z takim rywalem. Nie może być powrotu do tej gry, która była beznadziejna, bo przegraliśmy mistrzostwa Europy, przegraliśmy Dywizję A – podkreśla Tomaszewski.
Choć początkowo Tomaszewski był wielkim orędownikiem zatrudnienia Michała Probierza w reprezentacji, to teraz mocno go krytykuje. I ma apel do prezesa PZPN Cezarego Kuleszy.
Jan Tomaszewski: Prezesie Kulesza, niech pan będzie twardy!
- Panie prezesie, mam do pana ogromną prośbę – zaczyna tyrradę Tomaszewski. - Mówię do Czarka Kuleszy. Niech pan będzie twardy. Bo jeśli w tych trzech meczach, z Litwą, Maltą i Finlandią, nie będziemy dominowali na boisku, nie wygramy tych spotkań, to będzie tragedia. Musimy dominować. Ja nie mówię tutaj o czwartym meczu z Holandią albo z Hiszpanią, bo to będzie mecz o wszystko, ale drugie miejsce w grupie tutaj musi być pewne! Jeśli nie będzie dobrej gry i punktów, to powinna być natychmiastowa dymisja selekcjonera - dodaje.