Kamil Grosicki przez polskich kibiców postrzegany jest jako wielki fan muzyki disco polo. Wszystko przez to, że po jednym z meczów w szatni zaintonował piosenkę "Przez twe oczy zielone" Zenona Martyniuka. Do śpiewów "Grosika" przyłączyli się inni piłkarze reprezentacji Polski i melodia stała się wielkim hitem wśród fanów biało-czerwonych. Okazuje się jednak, że piłkarz Hull City zamiast disco polo woli słuchać wykonań rockowych. Ceni między innymi zespoły Perfect i Dżem. Nie dziwi więc to, że nieco denerwuje go zaszufladkowanie jako wielbiciela Zenona Martyniuka.
W rozmowie z portalem sport.pl szczerze opowiedział o swoich odczuciach, związanych z całą tą sytuacją. - Gdy w szatni po meczu z Irlandią zaśpiewałem ją pierwszy raz, nie wiedziałem, że wybuchnie taka bomba. Nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz sam ją włączyłem. Wiem, że ludzie chcą dobrze, ale kiedy ktoś puszcza "Oczy zielone" to zaczynam się wkur**** - wyjaśnił Kamil Grosicki.