Kulesza niezagrożony, nie ma szans na zmiany w PZPN
Reprezentacja Polski przegrała z Finlandią 1:2. Warto przypomnieć, że to drużyna, która swoje mecze w ostatnim czasie wygrywała jedynie z takimi drużynami jak Estonia, Malta czy San Marino. Jednak porażka z Finlandią to tak naprawdę jeden z wielu elementów, przez który Polacy cofają się w czasie, cofają się do smutnych dni reprezentacji Polski, która nie była szanowana przez kibiców, a po trybunach, czy to w piłce reprezentacyjnej, czy klubowej, niosło się gromkie „J**ać PZPN”. Kolejne afery i słabe wyniki reprezentacji trafiają na konto prezesa PZPN, Cezarego Kuleszy, ale jest problem – do zmiany w związku nie dojdzie, bo Kulesza nie ma kontrkandydata w nachodzących wyborach.
Ostra reakcja Cezarego Kuleszy na kompromitację z Finlandią. Jasne stanowisko w sprawie Probierza
Na ten problem uwagę zwrócił w programie portalu Meczyki.pl dziennikarz Tomasz Włodarczyk. Winą za to, co dzieje się w polskiej piłce, obarcza po części właśnie opozycję Kuleszy, która w żaden sposób nie potrafi mu się przeciwstawić. – Mam ogromne pretensje do tej pseudo-opozycji, która próbowała się zawiązać. Nie mieliście odwagi, żeby stanąć do jakiejkolwiek walki z ludźmi, którzy niszczą polską piłkę – zaczął ostro „Włodar”. – Zbigniew Boniek i Adam Nawałka wyciągnęli nas z bagna, a wy to zniszczyliście i nic was nie interesuje - tylko czubek własnego nosa, gabinety i stołki. Zawłaszczyliście sobie reprezentację Polski, wam jest dobrze, inni niestety muszą na to patrzeć. Byli ludzie, którzy poudawali, że im się to nie podoba, a na końcu poszli złożyć pokłon, żeby w tym układzie dalej trwać - gratulacje, stać was było tylko na jakieś pohukiwania zza winkla i nawet nie potrafiliście na sekundę wyjść z szafy – dodał niemniej stanowczo dziennikarz portalu Meczyki.pl.
