Leo, nie bądź osłem! Bierz Jelenia!

2009-02-23 8:10

Leo Beenhakker (67 l.) wybrał się w końcu do Francji, żeby zobaczyć w akcji Ireneusza Jelenia (28 l.). Szkoda tylko, że selekcjonerowi tak się spieszyło, iż opuścił stadion już w 70. minucie.

A kilka chwil później polski napastnik przeprowadził decydującą akcję meczu, zaliczając asystę przy bramce na 2:1 dla Auxerre. - Bardzo chcę wrócić do kadry, ale nie w roli zapchajdziury. Marzę, aby Beenhakker zaufał mi i dał szansę w kilku meczach, a nie tylko w jednym- mówi "Super Expressowi" Jeleń.

Przyznać trzeba, że Beenhakker nie trafił na supermecz Jelenia. Wprawdzie Polak grał nieźle, ale sam Irek zapewnia, że w poprzednich spotkaniach wypadał dużo lepiej. Potwierdza to zresztą głosowanie kibiców Auxerre, którzy po każdej kolejce wybierają najlepszego gracza spotkania. Jeleń wygrywał ostatnio dwa razy z wielką przewagą.

- Byłem bardzo spięty. Kiedy dowiedziałem się, że Beenhakker będzie na trybunach, zacząłem się denerwować. Bo wiem, że trener na moje mecze nie będzie często przyjeżdżał. Czułem się jak przed towarzyskim spotkaniem Ukraina - Polska. Wtedy też wiedziałem, że dostanę tylko jedną szansę. To dla piłkarza bardzo niekomfortowa sytuacja, bo każdy chciałby mieć u trenera większe zaufanie - mówi Jeleń, który za mecz z Le Havre dostał od dziennika "L'Equipe" notę "6", czyli niezłą.

- Już w 3. minucie powinienem strzelić gola. Byłem sam na sam z bramkarzem, posłałem piłkę obok niego, ale obrońcy wybili ją sprzed linii. Później też mieliśmy kilka okazji, jednak nic nie wpadało. Aż do 76. minuty, kiedy zaliczyłem asystę przy decydującej bramce Birsy - opowiada Jeleń, który został zmieniony dwie minuty później. Leo nie widział tej akcji, ale dobrze chociaż, że wcześniej poświęcił Irkowi kilka chwil.

- Trener pojawił się przed meczem z małżonką w naszym hotelu. Rozmawialiśmy króciutko, zapytał mnie o formę i życzył powodzenia. Trwało to dosłownie kilka minut - zdradza Jeleń, który stał się talizmanem przynoszącym szczęście Auxerre.

- Od momentu mojego powrotu zagraliśmy cztery mecze i ani razu nie przegraliśmy. 3 zwycięstwa, remis i 10 punktów na koncie. Pomogłem drużynie i tak samo chciałbym pomóc reprezentacji - deklaruje.

W sytuacji, gdy Jakub Błaszczykowski wciąż jest kontuzjowany, Beenhakker nie powinien mieć wątpliwości i powołać Jelenia na mecz z Irlandią Północną. W Auxerre "Jelonek" gra na prawej pomocy, więc nie miałby problemu z zastąpieniem Kuby.

Mecze Auxerre od momentu powrotu Jelenia:

0:0 z Lorient

2:0 z Nancy (gol Jelenia, wybranego na najlepszego gracza Auxerre)

2:0 z Lille (gol Jelenia, wybranego na najlepszego gracza Auxerre)

2:1 z Le Havre (asysta Jelenia)

Najnowsze