Arkadiusz Milik latem 2016 roku zmieniał klub. Przechodził z Ajaksu Amsterdam do Napoli za 32 miliony euro. Wejście do nowej drużyny miał znakomite, ale dalszy rozwój napastnika zahamowała kontuzja kolana. Przez nią nie może powrócić do dawnej formy i stracił miejsce w składzie. Najczęściej wchodzi tylko z ławki rezerwowych. Być może w przyszłym sezonie, gdy Milik już na dobre zapomni na urazie, znów odzyska miejsce w wyjściowej jedenastce.
Jeśli tak się nie stanie, może pomyśleć o zmianie klubu. Borussia Dortmund jest jedną z zainteresowanych drużyn. Ekipa z Niemiec już zaczyna szukać nowego napastnika, bo latem odejść ma Aubameyang. Chętnych na zakup skutecznego Gabończyka nie brakuje. Najwięcej mówi się o jego transferze do PSG. Jeśli Milik miałby godnie zastąpić go w Borussii, musiałby strzelać jak maszyna! "Auba" w każdym sezonie Bundesligi walczył o koronę króla strzelców z Robertem Lewandowskim. Na dwie kolejki przed końcem obecnej kampanii obaj snajperzy mają po 28 goli.