Cała piłkarska Polska przyglądała się nieoczekiwanie długiej rehabilitacji Modera, który zerwał więzadła krzyżowe w kwietniu 2022 r. – Jestem raczej cierpliwym człowiekiem i bardzo spokojnie podchodziłem do tej kontuzji. Nawet jak się rehabilitacja przedłużała, to starałem się podejść na chłodno do tej sytuacji – mówił na wtorkowej konferencji prasowej przed treningiem na PGE Narodowym.
Do gry w barwach Brightonu wrócił 25 listopada, od tego czasu uzbierał w klubie 334 minuty w jedenastu meczach. – W ostatnim meczu w Premier League [w miniony weekend] zagrałem 75 minut, gdzie ta intensywność jest spora. Myślę, że w meczu z Estonią jestem gotowy, by zagrać co najmniej te 75 minut – zapewnił Moder, któremu uraz uniemożliwił wyjazd na mundial w Katarze, a także spotkanie się w reprezentacji z selekcjonerem Fernando Santosem. – Dużo się zmieniło od mojej ostatniej obecności tu. Dużo się działo. W międzyczasie był trener Santos. Widzę dużo nowych twarzy, są debiutanci, widzę stare twarze. Są zmiany, mam nadzieję, że na lepsze – dodał pomocnik Brightonu, którego w opiekę na pierwszym treningu wziął Robert Lewandowski. – Rozmawialiśmy o mojej kontuzji, o całej rehabilitacji. Z Robertem dużo rozmawiamy, też o reprezentacji i o tym, jak ona ma wyglądać – wyjaśnił.