"Super Express": - Polscy kibice martwili się, że nie odebrałeś jeszcze polskiego paszportu, a to jest niezbędne do tego, byś mógł zagrać w reprezentacji.
Ludovic Obraniak: - Chcę wszystkich uspokoić, mam już polski paszport! Odebrałem go w konsulacie w Lille w piątek. To dokument tymczasowy, ważny 9 miesięcy. A taki prawdziwy paszport muszę odebrać w Warszawie. Na szczęście ten tymczasowy w zupełności wystarczy, żeby grać w kadrze. W sobotę go zeskanuję i wyślę do PZPN.
- To świetnie, bo Leo Beenhakker właśnie powołał cię na mecz z Grecją. A jeszcze niedawno mówiono, że może jednak wybierzesz Francję, jeśli dadzą ci szansę.
- Klamka zapadła, zagram na dwieście procent dla Polski! Francja już nie wchodzi w rachubę. Sporo nerwów kosztowało mnie zebranie wszystkich dokumentów, ale teraz mam ogromną satysfakcję. Nigdy nie zapomnę momentu, w którym po raz pierwszy miałem polski paszport w rękach. No i polscy kibice! Proszę to podkreślić: oni są niesamowici! Jestem wręcz zszokowany liczbą listów z Polski, które do mnie przychodzą. Jest tego kilka razy więcej niż od fanów z Francji. Polscy fani przysyłają mi podziękowania i wycinki polskich gazet. I przyznam, że jak je przeglądam, to aż serce mocniej bije. Bo widzę, jak wielkie nadzieje wszyscy ze mną wiążą. Fajnie, choć pamiętajcie, że nie jestem mesjaszem (śmiech).
- Ale nie ma wątpliwości, że kadrze możesz pomóc. Rodzina przyleci na mecz z Grecją?
- Oczywiście. To będzie tak wyjątkowe wydarzenie, że rodzina nie może go przegapić. Na mecz przylecą moi rodzice, moja żona i jeszcze kilka innych bliskich mi osób.
- Sporo się mówi o tym, że możesz zmienić klub, masz kosztować ponad 6 milionów euro. To byłby transferowy rekord Polski.
- Było kilka propozycji z Francji, Anglii i Hiszpanii, ale mogę ujawnić, że klubu teraz nie zmienię. Zostanę w Lille na kolejny sezon i dopiero po nim odejdę.
- Jesienią czekają nas mecze o wszystko w eliminacjach mistrzostw świata, ale nasza sytuacja w grupie jest kiepska...
- Nie jest tak źle. Jeśli będziemy wygrywać, to pojedziemy do RPA. Po to jestem, aby w tym pomóc. Jestem mocno podekscytowany tym wszystkim i trochę nerwów będzie, zwłaszcza w trakcie pierwszego meczu. Ale to taka presja pozytywna, przyjemna. Rodzina jest dumna, że wybrałem Polskę, a teraz chciałbym, aby dzięki mojej dobrej grze dumni byli ze mnie wszyscy Polacy.
Ludovic Obraniak
Urodzony 10 listopada 1984 w Longeville-les-Metz (Francja)
174 cm/71 kg
Pomocnik klubu OSC Lille
155 meczów we francuskiej ekstraklasie - 13 goli
Ostatni sezon był najlepszy w jego karierze - 33 mecze - 9 goli
5 czerwca 2009 roku wojewoda mazowiecki potwierdził jego polskie obywatelstwo