Włodzimierz Lubański należał do reprezentacji Polski w piłce nożnej, która odnosiła największe sukcesy w historii tej dyscypliny w naszym kraju. Co więcej, był jej wiodącą postacią. Nic więc dziwnego, że do dziś rodacy pamiętają jego zasługi. Starają się robić wszystko, by pamięć o legendarnym piłkarzu była wieczna. Do takiego działania przyłączyła się dyrekcja przedszkola numer 49 w Zabrzu. Śląska placówka niedawno zyskała nowego patrona, którym został... właśnie Lubański. Ikona biało-czerwonego futbolu pojawiła się na uroczystości, ale niestety nie wszyscy mogli cieszyć się z nim w tym wyjątkowym dniu. Władze przedszkola zmuszone były wdrożyć nadzwyczajne środki ostrożności, o czym opowiedziała dyrektor Beata de Korczak-Leszczyńska.
Lubański w centrum zainteresowania. Interweniowała ochrona
Okazuje się, że zainteresowanie wydarzeniem było tak wielkie, że w przedszkolu musieli pojawić się ochroniarze. Słowa wspomnianej pani dyrektor przytoczył "Dziennik Zachodni". - Przepraszam za sytuację, która wyniknęła podczas jakże ważnej dla społeczności przedszkola uroczystości nadania imienia Włodzimierza Lubańskiego. Najważniejsze było dla mnie bezpieczeństwo dzieci. Dlatego sporządziłam listę zaproszonych gości. Miejsca były więc limitowane. Nie chciałam, aby przypadkowe osoby mogły wejść do budynku, bo mogłaby to zagrozić bezpieczeństwu przedszkolaków. Nie wiedziałam, że aż tylu będzie chętnych, aby brać udział w tym wydarzeniu. Jeśli ktoś nie został wpuszczony, to tylko dlatego, że nie znajdował się na tej liście. Proszę nie winić ochroniarzy, proszę nie szukać winnych w innych miejscach - tłumaczyła zarządzająca przedszkolem im. Włodzimierza Lubańskiego.
Michał Probierz nawiązał do niemieckiego filozofa. Padły słowa o koniu i marchewce
Piękne słowa o Włodzimierzu Lubańskim
O byłym piłkarzu wypowiadała się także prezydent. - Jest doskonałym wzorem do naśladowania nie tylko dla młodych sportowców, ale też wszystkich podopiecznych przedszkola numer 49 - stwierdziła na spotkaniu Małgorzata Mańka-Szulik. Na miejscu Lubański został uhonorowany pamiątkami. Ale nie było to jedyne wyróżnienie dla niego w Zabrzu. Podczas meczu Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 77-latka zaproszono na środek w przerwie i wręczono mu pamiątkową koszulkę.