Bogusz był w kadrze reprezentacji Polski na mistrzostwa świata do lat 20, a później był ważną postacią młodzieżówki Czesława Michniewicza, który zachwycał się umiejętnościami młodego pomocnika. - Dla mnie największym zaskoczeniem jest Bogusz - mówił nam wtedy Michniewicz, gdy prowadził kadrę do lat 21. - Na żywo widziałem go na mundialu U-20 w Łodzi. Bardzo mi się wtedy spodobał. Po pierwszym treningu u nas zrobiliśmy o nim film. Jak rozwiązuje sytuacje, jak się zachowuje. Widać u niego szkołę trenera Bielsy. Nie ukrywam, że wzorujemy się na argentyńskim trenerze Leeds. Od razu wyłapaliśmy zagrania Bogusza i pokazaliśmy drużynie mówiąc, że właśnie tego oczekujemy od chłopaków. Bogusz jest niesamowicie ruchliwy, przyjmuje trudne piłki, nie traci ich i ma potężny strzał. Widzę u niego dużo atutów. To może być kolejny gracz, który w ciągu dwóch lat trafi do dorosłej kadry - prognozował Michniewicz.
Tak Aleksandar Vuković ocenia relacje z właścicielem Legii. "Nie muszę uciekać przed prezesem"
Na razie Bogusz do pierwszej reprezentacji nie dostał się. Jest piłkarzem Leeds wypożyczonym do UD Ibiza. W drugiej lidze hiszpańskiej spisywał się bardzo dobrze w tym sezonie. Jego dorobek to 20 występów, w których zdobył cztery bramki i miał siedem asyst. Niestety, na kolejne mecze z jego udziałem będziemy musieli poczekać. Wszystko przez zdarzenie ze spotkania wyjazdowego z Malagą. Wprawdzie jego zespól wygrał 5:0, ale Bogusz już w pierwszej połowie musiał opuścił boisko. Doznał urazu kolana. 24 stycznia przeprowadzono badania, które okazały się fatalne dla pomocnika. Polak zerwał więzadło krzyżowe przednie w lewym kolanie. Konieczna będzie operacja. W przypadku takiego urazu pauzuje się minimum pół roku. Na pewno w tym sezonie już go nie zobaczymy na boisku.