Ostatnio w Stanach Zjednoczonych był selekcjoner Czesław Michniewicz. Spotkał się także z Patrykiem Klimalą, a na razie nie wysłał mu powołania na czerwcowe mecze w Lidze Narodów. Dla polskiego napastnika to drugi sezon w MLS. W premierowym zdobył osiem bramek dla New York Red Bulls. W tym poczyna sobie obiecująco. Teraz właśnie przyczynił się do wywalczenia punktu z Chicago Fire. Polak był rezerwowym w tym spotkaniu. Pojawił się w 54. minucie i w ostatniej minucie doprowadził do remisu 3:3. W bramce "Strażaków" stał Gabriel Słonina, który dostał nominację do polskiej kadry. To dla Klimali czwarta bramka w rozgrywkach. Ekipa naszego piłkarza zajmuje w Konferencji Wschodniej piątą pozycję. W następnej serii zagra na wyjeździe (23 maja) z Interem Miami.
To nie jedyna dobra wiadomość w życiu Klimali. Układa mu się także prywatnie. Wraz z żoną Mileną pochwalili się wspaniałą informacją w mediach społecznościowych. Para spodziewa się potomka. - Przed nami nowy etap. Nie możemy się ciebie doczekać aniołku, mama i tata - czytamy we wpisie przyszłych rodziców.
Stanowcza deklaracja trenera Lechii na finiszu ekstraklasy. Nie pozostawił wątpliwości