Polska - Albania to mecz, który wzbudza ogromne emocje wśród kibiców naszej reprezentacji. Dla Biało-czerwonych porażka oznaczać będzie pożegnanie się z marzeniami o mundialu. Trudno oczekiwać, by rywale z Bałkanów nie wygrali jednego z dwóch pozostałych meczów. W Tiranie po prostu trzeba wygrać, za co kciuki będzie trzymała cała Polska. Albania z pewnością spróbuje uprzykrzyć podopiecznym Paulo Sousy życie. Czy im się uda? Na razie nasi zawodnicy napotkali... dość zaskakujące problemy. Tego nikt nie mógł się spodziewać.
Polska - Albania: Problemy Polaków przed meczem el. MŚ 2022
Reprezentacja Polski po wtorkowym meczu (relacja na żywo na Sport.se.pl. ZAPRASZAMY!) może awansować na drugie miejsce w tabeli, wyprzedzając właśnie Albańczyków. To kluczowe spotkanie dla obu reprezentacji. W przypadku porażki jednym i drugim zostanie jedynie matematyka. A wciąż mowa tylko o grze o baraże. Przed spotkaniem w Tiranie Biało-czerwoni mieli już pierwsze przygody.
Interia.pl informuje o niekomfortowej sytuacji, która miała miejsce po treningu. - Opady deszczu spowodowały, że autokar nie był w stanie wydostać się z podziemnego parkingu, tylne koła nie miały przyczepności. Silnik wył na pełnych obrotach, ale oprócz smrodu starego diesla nic to nie dawało - czytamy na portalu. Co ciekawe, po przejechaniu pół kilometra autokar był na miejscu... po drugiej stronie stadionu! Piłkarze nie mogli jednak przejść tego dystansu sami z powodów bezpieczeństwa.
Zobacz najpiękniejsze WAG's reprezentacji Polski. One chcą zdetronizować Lewandowską!