Po siedmiu kolejkach eliminacji sytuacja w polskiej grupie jest dość klarowna. Anglicy pewnie zmierzają po bezpośredni awans do przyszłorocznego mundialu, a za ich plecami toczy się zażarta walka o drugie miejsce, które jest premiowane kwalifikacją do baraży o bilet do Kataru. Na trzy mecze przed końcem bliżej tej pozycji niespodziewanie są Albańczycy, ale reprezentacja Polski traci do nich tylko punkt. W sobotę z tej rywalizacji niemal na 100% wypadli Węgrzy, którzy w dalszym ciągu zachowują matematyczne szanse na baraże, jednak ich sytuacja po porażce przeciwko Albanii jest bardzo trudna. Wydaje się, że wtorkowy mecz w Tiranie rozstrzygnie, która z drużyn zachowa nadzieję na kwalifikację do mistrzostw świata. Polacy są zdaniem ekspertów lekkim faworytem, ale Bałkańczycy są u siebie niezwykle groźni. Jeden z najlepszych piłkarzy w historii albańskiej piłki zaostrzył atmosferę wokół spotkania o wszystko, krytykując Piotra Zielińskiego.
W trudnych chwilach Piotr Zieliński może liczyć na wsparcie pięknej żony, Laury. Tuż przed Euro 2020 partnerka urodziła mu syna
Dosadna krytyka piłkarza Napoli
Igli Tare to jeden z najlepszych strzelców w historii reprezentacji Albanii. Rozegrał w niej 67 meczów, w których strzelił 10 goli. W swojej karierze klubowej wiele lat spędził w Niemczech i Włoszech. Grał m.in. dla mocnego wówczas Kaiserslautern, z którym występował w europejskich pucharach. Po przygodzie w tym zespole wyjechał do Włoch, gdzie przeszedł na emeryturę w barwach Lazio. Obecnie 48-latek jest dyrektorem sportowym klubu z Rzymu. Doskonale zna on włoski rynek, na którym od kilku lat popularni są polscy piłkarze. Jednym z najbardziej znanych Polaków w Serie A z pewnością jest Piotr Zieliński, o którym bez ogródek wypowiedział się albański działacz.
Jerzy Dudek szczerze przed meczem Polaków z Albanią. Nie możemy popełnić tego błędu!
- Zieliński sam nie wie, jak jest dobry. To prosty chłopak, nie ma większych ambicji, aby wejść na najwyższy poziom. Jeśli to się zmieni, będzie jednym z najlepszych pomocników świata. Może grać na absolutnie najwyższym poziomie – stwierdził w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Tare.
Dyrektor Lazio opisał także nastroje, które panują w jego kraju przed wtorkowym meczem o wszystko. - Wszyscy na to czekają. Stadion będzie pełen, a kibice przyjdą, żeby gorąco dopingować nasz zespół. Mamy nadzieję, że kadra wygra i potem po barażach po raz pierwszy awansuje na mundial. Presja jest jednak po polskiej stronie. Była faworytem grupy obok Anglii i to ona musi awansować - ocenił 48-latek.