Polacy zadrwili w szatni z Fernando Santosa po awansie na Euro 2024

i

Autor: Zrzut ekranu/YouTube/Łączy nas piłka Polacy zadrwili w szatni z Fernando Santosa po awansie na Euro 2024

Sceny w Cardiff

Polacy zadrwili w szatni z Fernando Santosa po awansie na Euro 2024! Okrzyki piłkarzy niosły się bardzo głośno

2024-03-28 14:16

Polscy piłkarze po zwycięstwie z Walią i awansie na Euro 2024 oszaleli ze szczęścia. Ich radość w szatni było słychać także poza nią, a okrzyki Biało-Czerwonych niosły się na tyle głośno, że dało się usłyszeć... drwiny z Fernando Santosa. Niedawni podopieczni zakpili z byłego selekcjonera reprezentacji Polski po awansie na Euro 2024.

Droga Polski na Euro 2024 wiodła przez baraże po kompletnie nieudanych eliminacjach, które rozpoczął Fernando Santos. To pod jego wodzą Biało-Czerwoni zdobyli zaledwie 6 punktów w pięciu meczach i niemal stracili szanse na bezpośredni awans z grupy z Albanią, Czechami, Mołdawią i Wyspami Owczymi. Po wrześniowej porażce z Albanią (0:2) PZPN stracił cierpliwość i zastąpił Portugalczyka Michałem Probierzem. To on dokończył eliminacje i wziął na siebie misję awansu poprzez baraże, którą spełnił po dramatycznym meczu z Walią zakończonym rzutami karnymi. Radość po zakwalifikowaniu się na Euro 2024 była ogromna i trwała długo, a sceny z szatni w Cardiff na zawsze przejdą do historii polskiej piłki.

Radość reprezentacji w szatni uwieczniły kamery oficjalnego kanału "Łączy nas piłka", a kibice pokochali ten ekskluzywny materiał. Na nim pokazano jednak wyłącznie 5 minut, a euforia trwała znacznie dłużej. W trakcie radości nie brakowało głośnych okrzyków nazwisk m.in. Michała Probierza, Wojciecha Szczęsnego, Piotra Zielińskiego, Krzysztofa Piątka i... Fernando Santosa. Poinformował o tym Bartłomiej Kubiak ze Sport.pl. Na własne uszy słyszał te drwiny z byłego selekcjonera, bo trudno podejrzewać, by piłkarze faktycznie dziękowali mu za awans. Praktycznie nie da się znaleźć powodu, dlaczego mieliby być wdzięczni Portugalczykowi.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze