Oceny w skali 1-6.
Artur Boruc 3 - nie ponosi winy przy puszczonej bramce, niedługo potem przy strzale z dystansu odbił piłkę przed siebie, a potem nie miał wiele pracy i okazji do wykazania się.
Artur Jędrzejczyk 2 - bardzo długo niewidoczny, za mało angażował się w akcje ofensywne. W drugiej połowie zapisał na swoim koncie chyba jedynie udane dośrodkowanie, po którym Lewandowski wygarnął piłkę przy linii końcowej.
Bartosz Salamon 3 - niezły występ. Uratował sytuację w której błąd popełnił Komorowski, a która mogła skończyć się golem. Aktywny w polu karnym podczas stałych fragmentów gry, na ogół celnie podawał, choć w drugiej połowie zaspał przy jednej z sytuacji i a przy golu mógł zachować się lepiej.
Marcin Komorowski 1 - bardzo słaby występ stopera Tereka. Raz zawahał się, ale uratował go Salamon. Przy bramce też się nie popisał, a w drugiej odsłonie gry grał równie niefrasobliwie.
Jakub Wawrzyniak 1 - był na boisku, ale niewiele to dawało. Niepotrzebnie kiwał się w polu karnym, niby starał się coś robić, ale bez pożytku dla zespołu, do nawet jak przebił się pod pole karne, to nie kończył akcji dośrodkowaniem.
Jakub Błaszczykowski 3 - strzelił bramkę, a potem oddawał jeszcze dwa uderzenia z dystansu. Był aktywny, popisywał się podaniami piętą, ale po przerwie popadł w przeciętność tak jak reszta zespołu.
Adrian Mierzejewski 2 - wszystko co najlepsze pokazał w meczu z Liechtensteinem. Miał swoją sytuację, gdy podawał do niego Błaszczykowski, ale strzelił kiepsko.
Eugen Polanski 2 - również miał bramkową okazję, ale jej nie wykorzystał. Później w świetnej sytuacji strzelał bezmyślnie, zamiast podawać do niekrytego Lewandowskiego, który miałby przed sobą pustą bramkę. Mógł częściej brać na siebie ciężar gry.
Grzegorz Krychowiak 2 - pewny w defensywie i odbiorach. W ofensywie zupełnie niewidoczny. Popełnił błąd w przyjęciu, a potem ratował się desperackim atakiem w polu karnym i gdyby sędzia podyktował wtedy „jedenastkę”, nikt nie mógłby mieć do niego pretensji.
Maciej Rybus 2 - dograł do Polanskiego, który nie wykorzystał dogodnej sytuacji. Nie wykorzystał sytuacji sam na sam, którą sam sobie wypracował wykorzystując błąd obrony. Gdyby trafił, wszystko mogło potoczyć się zupełnie inaczej.
Robert Lewandowski 2 - oprócz asysty przy bramce niczym się nie wyróżnił. Długimi momentami był zupełnie niewidoczny. Próbował czarować obrońców w polu karnym, ale co z tego? W drugiej połowie dostał dobre podanie od Zielińskiego, ładnie się zastawił, ale podał już niedokładnie.
Jakub Kosecki - wszedł i wtopił się w przeciętność, którą Polacy prezentowali w drugiej połowie. Grał za krótko by go ocenić.
Piotr Zieliński - raz strzelał, raz podał ładnie do Lewandowskiego. Poza tym niewidoczny. Grał za krótko by go ocenić.
Artur Sobiech - mecz dopisze do statystyki występów w kadrze, ale nic poza tym. Grał za krótko by go ocenić.