Polska - Węgry, Dariusz Dudka idzie na rekord, zagra w kadrze 100 razy?

2011-11-15 3:00

Ten mecz Dariusz Dudka (28 l.) zapamięta na długo. Dzisiejszy pojedynek z Węgrami w Poznaniu będzie dla niego sześćdziesiątym występem w reprezentacji Polski. Tym samym wejdzie do elitarnego Klubu Wybitnego Reprezentanta. - Nigdy nie sądziłem, że kiedyś będę miał aż tyle meczów w reprezentacji. Przez te wszystkie lata nie liczyłem występów w kadrze i jakoś to szybko zleciało. Sześćdziesiątka dziś pęknie, ale wcale nie czuję się starym człowiekiem. Wręcz przeciwnie: cały czas jestem młody duchem - podkreśla Dudka.

Zapomniał o wpadce

Piłkarz Auxerre zadebiutował w kadrze w 2004 roku, w towarzyskiej potyczce ze Stanami Zjednoczonymi.

- Wszystko z tego spotkania pamiętam, każdy najmniejszy szczegół (śmiech). Meczu z Niemcami na MŚ w 2006 roku, w którym zawaliłem gola, już z kolei nie pamiętam, ale ludzie mi o nim często przypominają. Nie ma o czym mówić, przecież wówczas i tak nie mieliśmy już szans na wyjście z grupy - podkreśla Dudka.

Koszmarny mecz z Niemcami to niejedyny niezbyt szczęśliwy moment w reprezentacyjnej karierze Dudki. Po drodze zaliczył kilka wpadek również poza boiskiem. W 2008 roku wraz z Radkiem Majewskim i Arturem Borucem został wyrzucony z reprezentacji przez Leo Beenhakkera po pijackiej libacji we Lwowie. Czy takie incydenty już się nie powtórzą?

Przeczytaj koniecznie: Polska - Węgry, Adrian Mierzejewski: Nie jestem gorszy od Obraniaka WYWIAD

- Nie mogę obiecać (śmiech). Od tamtego czasu zmieniło się jednak tyle, że bardziej się pilnuję. Wszystko się zmienia. Człowiek dojrzewa, ma rodzinę i musi trochę spoważnieć. Cały czas jestem jednak wesołym człowiekiem - zaznacza.

W ślady Żewłakowa

Dudka jest jedynym zawodnikiem w obecnej reprezentacji, który od debiutu w kadrze był rzucany po wielu pozycjach na boisku.

- Męczyła mnie ta uniwersalność. Z biegiem czasu, jak te lata mijają i patrzę na zawodników, którzy mają stabilność, dochodzę do wniosku, że jest to lepsze. Bo zawodnik wchodzi na boisko i gra trochę jak automat. Ja tego nie miałem - narzeka Dudka.

Wprawdzie Dudka już osiągnął w reprezentacji bardzo wiele, ale jego plany sięgają znacznie dalej.

- Przede wszystkim myślę o osiągnięciu fajnego wyniku na EURO 2012. Już sporo tych meczów rozegrałem, ale jeśli zaliczyłbym setkę jak Michał Żewłakow, to dopiero wówczas poczułbym się wyjątkowo - twierdzi Dudka.


Najnowsze