Kamil Glik

i

Autor: Cyfra Sport Kamil Glik

PZPN pójdzie na wojnę z Anglikami?! Chodzi o bezpodstawne oskarżenia Glika

2021-10-14 16:04

Choć od wrześniowego meczu Polski z Anglią na PGE Narodowym upłynął już ponad miesiąc, to w dalszym ciągu nie ustały echa afery, w jaką bez własnej woli wplątany został obrońca "Biało-czerwonych", Kamil Glik. Rasistowskie zarzuty pod jego adresem oficjalnie uznano za niesłuszne, ale - jak się okazuje - teraz do kontry może przejść PZPN.

W domowej potyczce z Anglikami polscy piłkarze pokazali właściwe nastawienie mentalne. Choć zupełnie niespodziewanie stracili gola po strzale Harry'ego Kane'a sprzed pola karnego, to jednak zdołali odpowiedzieć za sprawą trafienia Damiana Szymańskiego w doliczonym czasie gry. Zgarnęli poprawiający morale wokół drużyny remis, ale jednocześnie po końcowym gwizdku musieli... bronić swojego kolegi z drużyny. Własnym życiem zaczęły żyć zarzuty wystosowane pod adresem Kamila Glika, który miał dopuścić się rasistowskiego zachowania wobec gracza gości, Kyle'a Walkera.

Zobacz też: Szokujące słowa chuligana z Polski. Zapowiada krwawy odwet na Albańczykach, słowa grozy

Po zamieszczeniu takich zarzutów w protokole meczowym, sprawą zajęła się FIFA. Organizacja mimo wnikliwego śledztwa nie doszła jednak do żadnych dowodów potwierdzających zasadność słów. Kamil Glik został zatem oficjalnie oczyszczony z jakichkolwiek zarzutów, ale pozostał ogromny niesmak w związku z niesłuszną próbą zszargania wizerunku polskiego piłkarza. I niewykluczone, że właśnie z tego powodu Polski Związek Piłki Nożnej przejdzie do kontrataku i będzie chciał ukarania winnych wypuszczenia kłamliwych oskarżeń.

Zobacz też: Spotkanie na szczycie w sprawie Lewandowskiego! Było gorąco, sensacja o krok

"Nie chcemy iść na wojnę, której nie można wygrać. Musi być silne oparcie w aktach sprawy w dwóch kwestiach. Po pierwsze – kto zgłosił to zdarzenie? Być może nie zrobili tego Anglicy, a delegat. Po drugie – w aktach sprawy musi być jasno widoczna bezpodstawność skargi. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą nasi prawnicy" - cytuje "TVP Sport" stanowisko, które padło w Polskim Związku Piłki Nożnej. Sprawa w dalszym ciągu pozostaje zatem rozwojowa i możemy być świadkami jej kontynuacji.

Kazimierz Węgrzyn o SKANDALU w meczu z Albanią: SPODZIEWALIŚMY SIĘ TEGO!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze