Tegoroczne mistrzostwa świata są pierwszymi, do których obowiązuje nowa ścieżka barażowa. Włodarze postanowili rozszerzyć fazę play-off eliminacji w strefie europejskiej do 12 drużyn. Reprezentacje podzielono na trzy czterozespołowe drabinki. Los sprawił, że Polska trafiła na Rosję, Szwecję i Czechy, a Szkocja na Ukrainę, Walię i Austrię. Nikt nie spodziewał się, że na miesiąc przed barażowymi półfinałami Rosja rozpocznie wojnę na terytorium Ukrainy. Inwazja Władimira Putina wstrząsnęła całym światem, a sport stanowczo sprzeciwił się jego działaniom. W związku z tym Sborna została wykluczona ze struktur FIFA, a Ukrainie dano czas. Tym samym Polska awansowała do finału baraży bez gry, a Szkocja musi poczekać na swój półfinał do czerwca. Obu reprezentacjom zwolnił się termin 24 marca i szybko postanowiono z tego skorzystać.
Fatalne doniesienia w sprawie reprezentanta Polski! Klamka zapadła, nie wygląda to dobrze
Szkocja ma problem przed meczem z Polską
Polacy zgodzili się na wylot do Glasgow i na Hampden Park zmierzą się ze Szkocją. Dla piłkarzy Czesława Michniewicza będzie to pierwszy i ostatni test przed finałem baraży o mundial, a nasi czwartkowi rywale sprawdzą się przed czerwcową batalią. Obie reprezentacje zagrają też dla Ukrainy, bowiem część zysku z organizacji sparingu zostanie przekazana atakowanemu krajowi. A bilety na to spotkanie cieszą się sporym zainteresowaniem i na trybunach z pewnością zasiądzie ponad 30 tysięcy widzów. Miejscowi sympatycy mają jednak spory powód do zmartwienia. Wiadomo już, że na boisku nie pojawi się największa gwiazda drużyny.
Polacy odbywają zgrupowanie w Katowicach, bo najważniejszy mecz rozegrają na Stadionie Śląskim. W środę wylecieli jednak do Glasgow na mecz ze Szkocją:
Portal scotsman.com poinformował, że Andrew Robertson jest zakażony koronawirusem. W związku z tym kapitan reprezentacji i gwiazdor Liverpoolu nie bierze udziału w marcowym zgrupowaniu kadry. Szkoci mogą odetchnąć z ulgą, że ominie go wyłącznie mecz towarzyski z Polską, a nie pierwotnie zaplanowany na ten termin półfinał baraży z Ukrainą. Nie jest to jedyna absencja w zespole Steve'a Clarke'a. Poza lewym obrońcą zabraknie też napastnika, Lyndona Dykesa. Początek meczu Szkocja - Polska w czwartek o godzinie 20:45.