Czesław Michniewicz odchodzi z reprezentacji Polski wraz z końcem roku. Selekcjoner pożegnał się z pracą po osiągnięciu wszystkich celów w obliczu dużej afery związanej z premiami, które miał obiecać premier Mateusz Morawiecki. Medialna wojna, która toczyła się po zakończeniu mistrzostw świata rozgrzewała polski internet. 22 grudnia Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że selekcjoner Czesław Michniewicz nie będzie miał przedłużonej umowy.
– W imieniu zarządu PZPN chcieliśmy serdecznie podziękować Czesławowi Michniewiczowi za 11 miesięcy pracy na stanowisku selekcjonera. Jak wiemy, trener przejął kadrę w bardzo trudnym momencie. Mimo tych okoliczności, zdołał wywalczyć awans na mundial, utrzymał także miejsce w elicie Ligi Narodów. Poprowadził również reprezentację do pierwszego od 36 lat awansu do fazy pucharowej mistrzostw świata. Za to Czesławowi Michniewiczowi należą się podziękowania – powiedział prezes PZPN Cezary Kulesza cytowany przez "Łączy Nas Piłka".
Czesław Michniewicz odchodzi z reprezentacji. Jego syn zabrał głos!
Czesław Michniewicz żegna się z kadrą, a w pierwszych słowach całą sytuację skomentował jego syn, Mateusz. Potomek jeszcze panującego selekcjonera aktywnie działa na Twitterze. Jego profil obserwuje ponad 30 tysięcy kibiców i nie tylko. Wśród nich są Michał Listkiewicz, Sylwia Dekiert, Marek Szkolnikowski czy reprezentant Polski Kamil Grabara.
- Zaje****ta przygoda to była. Nigdy nie zapomnę - napisał na Twitterze Mateusz Michniewicz.
Jego tata także posiadał konto na Twitterze, ale po serii banów dla dziennikarzy i kibiców zdecydował się usunąć profil.
Czesław Michniewicz zwolniony! Najlepsze memy, internauci byli bezlitośni, musisz to zobaczyć