Był jednym z liderów zespołu
Żurkowski spędził w Empoli 2,5 roku. Wywalczył z tym zespołem awans do elity, a później także utrzymanie w Serie A. - Wraca tam, gdzie czuł się najlepiej - powiedział nam Piotr Czachowski. - To dla niego szansa, aby ponownie przypomnieć o sobie i na nowo zainteresować swoją osobą inne kluby. W Empoli sprawdził się. Wtedy wyraźnie odżył, bo nie tylko zaliczał asysty, ale i był skuteczny. Pamiętają go tam z dobrej strony, bo był jednym z liderów, który ciągnął tę drużynę – przypomniał.
Empoli chce wyrwać się z zapaści
Polski pomocnik nie będzie miał łatwo, bo Empoli plasuje się w strefie spadkowej. Czy pobudzi nowych kolegów i z nim w składzie zespół zacznie gromadzić punkty? - Mam nadzieję, że dobrze wykorzysta ten czas - zaznacza Czachowski. - Klub szuka piłkarzy i bierze kogo się tylko da, bo chce wyrwać się z tej zapaści. W każdej formacji ta drużyna ma kosmiczne problemy. Nie wiem, z jakiej pozycji „Żurek” teraz będzie startował. Ale patrząc na kadrę Empoli, to w środku pomocy z każdym może powalczyć. Jeśli zespół zdoła się utrzymać, a on błyśnie, to zapracuje na to, że sztab szkoleniowy będzie chciał go wykupić ze Spezii. Taki układ jest korzystny dla obu stron - analizuje były reprezentant Polski.
Aleksandar Vuković o celach Piasta. Padły słowa o pokorze, ambicjach, ograniczeniach