Kamil Grosicki

i

Autor: Cyfra Sport Kamil Grosicki

Z ostatniej chwili. Grosicki wyrzucony z głównego składu reprezentacji, Paulo Sousa podjął decyzję, wielkie zaskoczenie

2021-05-17 12:22

Kamil Grosicki nie weźmie udziału w tegorocznych mistrzostwach Europy? Wielokrotny reprezentant Polski nie będzie uwzględniany w głównym składzie kadry na europejski czempionat i znalazł się wyłącznie na liście rezerwowej zespołu. Taki zwrot akcji jest zaskakujący, zważając na fakt, że skrzydłowy WBA stanowił przez lata linii ofensywnej ataku reprezentacji Polski. Z drugiej strony, piłkarz nie dostawał dużej ilości szans w Premier League i zapewne stąd decyzja portugalskiego szkoleniowca.

Kamil Grosicki nie będzie uwzględniany w głównym składzie reprezentacji Polski. Piłkarz angielskiego West Bromwich Albion nie został uwzględniony w składzie drużyny, która domyślnie ma powalczyć w trakcie czerwcowego turnieju i został zastąpiony przez młodszego Przemysława Płachetę. Decyzja Paulo Sousy może szokować - piłkarz był podstawowym graczem Polski w trakcie dwóch poprzednich mistrzostw Europy i na mundialu w 2018 roku.

Kamil Grosicki nie pojedzie na Euro? Znalazł się tylko na liście rezerwowych

O ile Grosicki przez lata był podstawowym graczem Biało-Czerwonych, o tyle o braku powołania mogły zadecydować minuty, które w tym sezonie dostawał Polak w swoim klubie, a było ich mało. Mimo że ekipa z Birmingham spadła z ligi, to reprezentant Polski nie był powoływany na boisko często, ponieważ w tylko trzech spotkaniach. Jego miejsce zajął młodszy Przemysław Płacheta, który w tym sezonie wywalczył awans z Norwich do angielskiej elity. Aby Grosicki pojechał na Euro, z gry musi wypaść jeden ze skrzydłowych naszej kadry. 

Co do wyboru Sousy nie zgadza się, chociażby Michał Pol, który uważa, że Portugalczyk powinien powołać doświadczonego gracza.

- Ja rozumiem, że Grosicki nie dał ostatnio sportowych argumentów, ale np taki Płacheta czy Linetty podobnie. Ze względu na jego wyjątkową pozycję w kadrze, brak Grosika w szerokiej 26 urasta mi do przypadku braku Tomka Iwana w 2002 - napisał dziennikarz na swoim Twitterze.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze