Zbigniew Boniek

i

Autor: Cyfra Sport Zbigniew Boniek

Co za wyznanie

Zbigniew Boniek w strachu. Wszystko przez polskiego piłkarza, konsekwencje mogą być okrutne

2023-01-10 13:13

Zbigniew Boniek kojarzy się większości kibiców z funkcją prezesa PZPN, ale obecnie były szef polskiej federacji jest jednym z wiceprezydentów UEFA. Jako europejski działacz doskonale orientuje się w realiach, a przez polskiego piłkarza ma spory mętlik w głowie. Boniek jest w strachu w związku ze słowami Nicolasa Tagliafico o reprezentancie Polski proszącym go o litość podczas meczu Polska - Argentyna. Okazuje się, że konsekwencje tego zachowania mogą być okrutne!

Od zakończenia mundialu minął już prawie miesiąc, ale emocje związane z najważniejszą piłkarską imprezą wciąż są duże. Zwłaszcza w Polsce po słowach Nicolasa Tagliafico, który po dłuższym czasie odsłonił kulisy meczu Polska - Argentyna. Jego słowa na nowo rozpętały burzę w naszym kraju. Argentyński mistrz świata przyznał, że polscy piłkarze prosili go o litość. - Polacy nie chcieli grać już po pierwszej straconej bramce. Potem zdobyliśmy drugą bramkę. W pewnym momencie, około sześćdziesiątej minuty, jeden z nich, najlepiej jak umiał po hiszpańsku, powiedział do mnie: „już więcej nie atakujcie, już więcej nie atakujcie, wystarczy” - wypalił podczas internetowej transmisji. Nic dziwnego, że wybuchło zamieszanie, które wzbudziło obawy Zbigniewa Bońka.

Zbigniew Boniek w strachu. Wszystko przez polskiego piłkarza w meczu Polska - Argentyna

Wiceprezydent UEFA odniósł się do sprawy w rozmowie z Romanem Kołtoniem na kanale "Prawda Futbolu". - Tagliafico na pewno sobie tego nie wymyślił. Nie miał powodów, żeby po miesiącu sobie coś takiego wymyślić. [...] Wiem nawet, w której to było minucie, i gdzie to się stało. Na środku boiska. Jakby ktoś to przejrzał, to jest taki dialog, jak jeden z polskich piłkarzy podchodzi do Tagliafico i zakrywają usta - przyznał 66-latek, cytowany przez Sport.pl. Bońkowi nie jest jednak do śmiechu i postanowił nabrać wody w usta.

Nie chciałbym o tym rozmawiać. To jest niebezpieczne. To nie jest bajka. To rzecz bardzo poważna, bo jeśli FIFA zdecyduje się zająć tym tematem, to może wezwać piłkarza. To nie jest dialog, to jest nawoływanie do czegoś, co zmienia wynik i sytuację na boisku - wyjaśnił były prezes PZPN. Skomplikowany temat podsumował tak, że jest to karygodne zachowanie, które źle świadczy o mentalności piłkarzy. Skwitował to krótko: "nie można robić takich rzeczy na takim poziomie". Mecz Polska - Argentyna wywołał olbrzymie emocje, które najlepiej oddają memy:

Sonda
Czy Zbigniew Boniek był dobrym prezesem PZPN-u?
Pogrzeb Andrzeja Iwana
Najnowsze