Artur i Bogna są parą od dawna, a w czerwcu 2017 roku zostali małżeństwem. Są też przykładem takiej pary, której znakomicie udaje się łączyć życie prywatne z tym zawodowym. Oboje czynnie uprawiają bowiem sport - on jest piłkarzem, a ona piłkarką ręczną - i występują w Niemczech. Co prawda jeszcze jakiś czas temu to były napastnik m.in. Polonii Warszawa był na świeczniku, bo grywał w Bundeslidze, a nawet w reprezentacji Polski, ale jakiś czas temu został przyćmiony przez swoją urodziwą partnerkę.
Bogna Sobiech latem zeszłego roku zmieniła bowiem klub i też zaczęła regularne występy w Bundeslidze. A teraz trafiła do prowadzonej przez Leszka Krowickiego kadry! Co jednak najciekawsze tak bardzo poświęcała się dla męża, że... rozważała zakończenie swojej sportowej przygody. - Gdyby Artur trafił do miasta, w pobliżu którego nie byłoby zespołu dla mnie, to zakończyłabym karierę - mówiła jakiś czas temu w rozmowie z "Super Expressem". Na szczęście on został zawodnikiem Darmstadt, a ona podpisała kontrakt z klubem z Bensheim, miasta oddalonego zaledwie o 25 kilometrów.
- Pewnie, że jest satysfakcja z transferu i zdystansowania męża. Prędzej bym się spodziewała, że zakończę karierę niż, że jeszcze zagram w Bundeslidze - mówiła Bogna Sobiech. A teraz radość jest podwójna, bo zagra w reprezentacji, co jej małżonkowi w najbliższej przyszłości raczej nie grozi.
ZOBACZ: Artur Sobiech opowiedział o dramacie w szatni: Wszyscy byliśmy w szoku, gdy trener doznał zawału
