Po 60 minutach twardej walki na tablicy wyników widniał rezultat 27:27. Wcześniej drużyna gości z Niemiec, w której ważne role odgrywają reprezentanci Polski - Karol Bielecki i Krzysztof Lijewski, często musiała gonić kielczan i kilka razy doprowadzała do remisu.
Ostatnie sekundy drugiej części gry były niezwykle nerwowe. Przy remisie 27:27 Niemcy wyprowadzali akcję i mogli wyjść na prowadzenie. Na szczęście na posterunku był Sławomir Szmal, który kapitalnie wybronił strzał Lijewskiego. Wcześniej też kilkakrotnie nie dał szans niemieckim bombardierom. Pokerową zagrywką było wpuszczenia Szmala nie od pierwszej minuty, ale w trakcie meczu.
W dogrywce polska drużyna od razu objęła prowadzenie. Kiedy w drugiej części dodatkowego czasu gry Michał Jurecki zaliczył dwa trafienia dla Vive, gościom zabrakło już czasu na skuteczną odpowiedź. To oznaczało, że Liga Mistrzów znowu zawita do Kielc. Drugim obok Vive reprezentantem Polski w najbliższej edycji LM będzie Wisła Płock.
- Zrobiliśmy dobrą robotę - podsumował trener Wenta. - To jest także mały krok do przodu dla polskiej piłki ręcznej, bo mamy przecież dwa zespoły w Lidze Mistrzów. Tego nie można zmarnować.
Kielczanie zagrają w LM w grupie B z rosyjskim Czechowem, węgierskim Veszpremem, Atletico Madryt, Fuchse Berlin i duńskim Silkeborgiem. Wisła w grupie C trafi na HSV Hamburg, RK Koper, HCM Konstanca, Spartaka St. Petersburg i Metalurga Skopje.
![Tusk spotkał się z Fico. Uwagę zwraca to, co wisiało na ścianach [ZDJĘCIA]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-SMuK-dkpp-uLKp_tusk-spotkal-sie-z-fico-uwage-zwraca-to-co-wisialo-na-scianach-300x250.jpg)
