Śmierć Diego Maradony sprawiła, że cały piłkarski świat pogrążył się w smutku i żałobie. Fani argentyńskiej legendy zalewali się łzami wychodząc na ulicę, by razem cierpieć po stracie swojego idola. W tym czasie, nawet różnice klubowe nie miały dla nich znaczenia, a widok przytulających i pocieszających się nawzajem kibiców Boca Juniors i River Plate nie był niczym dziwnym. Ci, którzy mogli udali się do Pałacu Prezydenckiego, aby oddać hołd "Boskiemu Diego" i po raz ostatni go pożegnać. Pozostali publikowali w mediach społecznościowych swoje wspomnienia o Argentyńczyku i nie inaczej było w przypadku innych piłkarzy, czy dziennikarzy sportowych. Również Polacy postanowili podzielić się swoimi wspomnieniami z Diego, a część z nich potrafi wstrząsnąć.
Robert Lewandowski publicznie OŚMIESZONY. Szokująca reakcja kolegi z drużyny
Michał Pol, jeden z założycieli Kanału Sportowego, a wcześniej m.in. redaktor naczelny Przeglądu Sportowego postanowił podzielić się swoimi wspomnieniami z Diego Maradoną, którego spotkał podczas Mistrzostw Świata w Brazylii w 2014 roku. - Ja stanąłem z Maradoną twarzą w twarz tylko raz i wyszedłem z tego spotkania wstrząśnięty - relacjonuje dziennikarz. - Choć miał 54 lata, wyglądał na 80 i własną kopię z Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud. Na twarzy nie poruszał mu się żaden mięsień. Ciężko oddychał, ledwo się poruszał, mechanicznym krokiem (...) Gdy stanęliśmy do zdjęcia i go objąłem, aż zwinął się bólu, jakby moje dotknięcie jego ramienia wypaliło mu dziurę w ciele.
SZOKUJĄCA obietnica gwiazdora polskiej kadry. Przyznał to przed tysiącami widzów [WIDEO]