Do napadu na piłkarza Polonii doszło po sobotnim meczu z Ursusem w III lidze. Konrad Cichowski wracał ze swoją dziewczyną do domu, a zdarzenie miało miejsce na stacji kolejowej, gdzie czekali na pociąg.
Zobacz: Piłkarz Polonii Warszawa POBITY przez pseudokibiców Legii [ROZMOWA SUPER EXPRESSU]
- Muisieli iść za nim już spod stadionu, bo Konrad nie był ubrany w klubowe barwy - mówi Kamil Majewski w rozmowie z warszawa.sport.pl. - Doszło do szarpaniny, Konrad otrzymał cios w głowę. Na szczęście większych obrażeń nie odniósł, lada moment będzie gotowy do gry. Jego uraz jest bardziej bokserski - dodaje.
Sprawa pobicia przez pseudokibiców Legii Warszawa nie wyląduje na policji, ponieważ nie chce tego sam piłkarz, który chce odpocząć od całego zamieszania.