KSW Extra 2. Chmielewski lepszy od Brazylijczyka

Starcie Chmielewskiego z Brazylijczykiem było walką wieczoru. Przed pojedynkiem „Chmielu” zapewniał, że jest gotów na walkę na pełnym dystansie i pokazał to w ringu. Walka była zacięta, trwała trzy rundy, po których potrzebna była dogrywka. Po niej sędziowie jednogłośnie przyznali Polakowi zwycięstwo na punkty.

Swój pojedynek wygrał też Artur Sowiński. Starcie fightera z Radzionkowa ze Szkotem Paulem Reedem było krótkie i emocjonujące. Polak pokazał się ze świetnej strony i już w pierwszej rundzie znokautował rywala.

Przeczytaj koniecznie: Australian Open. Novak Djoković pokonał Andy'ego Murraya w finale mężczyzn, wynik 3:0 ZDJĘCIA

Słabiej Polacy radzili sobie w turnieju, który obył się przed dwoma walkami wieczoru. Urodzony w Olsztynie Aslambek Saidov w pierwszej rundzie pokonał przez nokaut Marco Santiego i awansował do półfinału. W kolejnym pojedynku Paweł Głębocki przegrał z Portugalczykiem Domingosem Mestre (KO w drugiej rundzie), a Mateusz Strzelczyk okazał się gorszy od Niemca Ruben Crawforda (duszenie w drugiej rundzie). O prawdziwym pechu może z kolei mówić Robert Radomski. Zawodnik z Katowic po dwóch rundach i dogrywce wygrał z Wandersonem Silvą, ale z powodu złamanej ręki musiał wycofać się z walki półfinałowej. Jego miejsce zajął Rafał Błachuta, zwycięzca prefightu i zawodnik rezerwowy.

Zobacz też: Skoki narciarskie. PŚ Willingen, konkurs drużynowy: Małysz i polscy skoczkowie na 3. miejscu. Wygrali Austriacy

W półfinałach turnieju zmierzyli się więc Saidov z Mestre i Crawford z Błachutą. Saidov pokazał doskonałą formę, w dwóch rundach zdominował rywala i wygrał jednogłośnie na punkty. Z kolei Błachuta poobijał Crawforda (sędzia w pierwszej rundzie dwa razy przerywał pojedynek z powodu krwawiącego nosa Niemca), ale w ciągu całego pojedynku był gorszy i przegrał na punkty.

Finał turnieju, w którym zmierzą się Crawford i Saidov, obędzie się na gali KSW 15 (19 marca, warszawski Torwar).