Tak zwykle karze się kibiców dewastujących stadiony w Italii, ale ten postanowił zastosować inną kurację. Tych ośmiu młodzianów, ochoczo wyrywających krzesełka na trybunie i rzucających nimi na boisko, mogło sobie wybrać karę.
Albo przez 100 godzin każdy z nich przepracuje przy renowacji stadionu. Przy czym będzie to robota "na piątym biegu", a godziny będzie im zaliczał wymagający majster. Albo mogą przesiedzieć dwa tygodnie w celi o gołych ścianach, na bardzo chudym wikcie.
Tylko jeden chuligan wybrał celę, ale po dwóch dobach zmienił zdanie i dołączył do kolegów. Stadion w Trapani podobno nigdy nie wyglądał tak ładnie.
Włosi znaleźli sposób na chuliganów
2009-11-27
18:07
Ośmiu "ultrasów" z włoskiego miasta Trapani, gdzie występuje IV-ligowa drużyna piłkarska, stanęło przed sądem. Oczekiwali na grzywnę.