Medal olimpijski za 100 tys. złotych

2009-11-10 1:45

Zdobyli srebrny medal olimpijski w Pekinie, ale ten wielki sukces nie przyciągnął sponsorów. Paweł Rańda (30 l.), szlakowy wioślarskiej czwórki bez sternika wagi lekkiej, wziął więc sprawy w swoje ręce... Na billboardach we Wrocławiu i Warszawie pojawił się apel o wsparcie srebrnej czwórki w przygotowaniach do IO w Londynie.

- Jest szansa, żeby w Londynie zagrali nam Mazurka Dąbrowskiego. Potrzebujemy jednak finansowego wsparcia, chodzi o około 25 tysięcy złotych dla każdego z nas rocznie, w sumie 100 tysięcy. Jesteśmy fajnymi facetami, medalistami i załogą zdeterminowaną, by osiągnąć sukces. Mamy nadzieję, że znajdą się sponsorzy, którzy zainwestują w nasz olimpijski medal - tłumaczy Rańda.

Niebawem oprócz billboardów pojawią się plakaty apelujące o wsparcie finansowe projektu "Olimpijskie Złoto w Londynie" - mają być rozlepiane w siłowniach Wrocławia.

Miejmy nadzieję, że znajdą się sponsorzy Rańdy i jego załogi. Inwestycja w nich jest na pewno pewniejsza niż w jakieś śmieciowe obligacje.

Najnowsze