Prokuratura poinformowała opinię publiczną o dokładnych kwotach, jakie gwiazdor Barcelony zdefraudował we wspomnianym okresie. W 2007 roku było to 1 059 398,71 euro, w roku następnym 1 572 183,38, a w 2009 - 1 533 092,87. Łącznie 4 164 674,96 euro.
Przeczytaj koniecznie: Adam Godlewski: Lewandowski przejdzie do Bayernu, nie wiadomo tylko kiedy
Zdaniem mediów za wszystkim stoi ojciec piłkarza, który z pomocą osób trzecich tworzył spółki mające siedziby w rajach podatkowych. Wszystko po to, aby nie musieć płacić 52% podatku dla obcokrajowców w Hiszpanii.
Messi wystosował za pośrednictwem facebooka oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Oto jego treść:
„Właśnie dowiedzieliśmy się z mediów o oskarżeniach prokuratury. Jesteśmy zaskoczeni całą tą sytuacją, ponieważ nigdy nie złamaliśmy żadnego prawa. Zawsze wypełniamy nasze zobowiązania podatkowe wobec państwa zgodnie z radami naszych konsultantów, którzy zresztą zadbają o wyjaśnienie tej sprawy.”
Za oszustwa podatkowe piłkarzowi grozi od 2 do 6 lat więzienia.