Po konkursie indywidualnym, w którym Adam Małysz zajął czwarte miejsce, polscy kibice odczuwali niedosyt. Liczyli, że może drużynie uda się wywalczyć medal i choć częściowo pomścić Orła z Wisły”. Niestety... Dwóch zawodników skaczących na światowym poziomie to za mało, żeby wywalczyć medal, a już napewni za mało, żeby zagrozić Austriakom.
Przeczytaj koniecznie: Mistrzostwa świata w lotach narciarskich w Planicy: Adam Małysz na czawrtym miejscu, bez medalu! - Ammann nie dał innym szans...
Mistrzowie olimpijscy w słoweńskiej Planicy byli poza zasięgiem konkurencji. Wszyscy latali bardzo daleko, a Gregor Schlierenzauer z wynikami 226,5 m i 231 m. wręcz porażał formą (na pewno żałował, że przyszła ona już po igrzyskach w Vancouver).
Drugie miejsce zajęli Norwegowie, trzecie Finowie i to między tymi drużynami tak naprawdę toczyła się walka. Ostatecznie podopieczni Kojonkowskiego wyszli z niej zwycięsko, ale zadecydował dosłownie ostatni skok.
Przeczytaj koniecznie: Loty w Planicy: Małysz spadł z pudła
Jeśli chodzi o sukcesy Polaków to trzeba zauważyć rewelacyjny drugi skok Kamila Stocha. Wynikiem 222,5 m ustanowił on nowy rekord życiowy. Przemilczeć należy natomiast formę Łukasza Rutkowskiego i jego „lot” na odległość zaledwie 143 metrów.