Problemy krakowianina rozpoczęły się na 6. odcinku specjalnym, kiedy w jego aucie przestała działać łopatka do zmiany biegów. Na początku 10. oesu w Citroenie Kubicy zepsuł się układ napędowy, co sprawiło, że Polak nie ukończył dwóch pozostałych tego dnia odcinków specjalnych.
Jeśli awarię uda się naprawić, krakowianin wystartuje w niedzielę, ale dostanie 10 minut kary za odcinki, w których nie pojechał.
Sobota pechowa była także dla innego Polaka rywalizującego w Rajdzie Portugalii, Michała Kościuszko, w którego Mini Cooperze wysiadła elektryka.