Areny Vancouver 2010: Tu Polacy powalczą o medale (ZDJĘCIA!)

2010-02-12 4:25

Kanadyjczycy nie żałowali grosza, przygotowując się do igrzysk w Vancouver. Inwestycje w nowe olimpijskie obiekty pochłonęły miliony dolarów, ale dzięki temu zawodnicy będą mieć idealne warunki do walki o medale.

"Super Express" zaprasza Czytelników na wycieczkę po tych arenach olimpijskich zmagań, na których Polacy mają największe szanse na medale.

Sprawdź kalendarz igrzysk: kiedy startują Polacy

Whistler Olympic Park

(biatlon: Tomasz Sikora, narciarstwo biegowe: Justyna Kowalczyk, kombinacja norweska, skoki narciarskie: Adam Małysz)

Obiekt rekordowy pod wieloma względami. Tu zapadną rozstrzygnięcia aż w czterech dyscyplinach. 30 procent wszystkich medali zostanie rozdanych po zawodach, które odbędą się właśnie tutaj. Zmagania na różnych arenach Whistler Olympic Park może śledzić 36 tysięcy kibiców. A jakby tego było mało, prace przy trasach i skoczniach przeprowadzone w latach 2005-2007 pochłonęły 120 milionów dolarów!

Cypress Mountain

(narciarstwo dowolne, snowboard: Paulina Ligocka)

Gatunek wiecznie zielonego cyprysa dał nazwę jednemu z najpopularniejszych kanadyjskich ośrodków narciarskich. Na co dzień amatorzy narciarstwa mogą szusować po kilkudziesięciu znakomicie przygotowanych trasach ze sztucznym oświetleniem. Zmagania zawodników o olimpijskie medale na zboczach Cyprysowej Góry będzie mogło śledzić 12 tysięcy widzów. Olimpijskie przygotowania na Cypress Mountain zakończyły się już w 2006 roku. Był to pierwszy obiekt gotowy w 100 procentach na igrzyska.

Richmond Olympic Oval

(łyżwiarstwo szybkie: Konrad Niedźwiedzki)

W mieście Richmond, 14 kilometrów od centrum Vancouver, nad brzegiem rzeki Fraser powstał bardzo funkcjonalny obiekt. Można w nim rozgrywać sporty zimowe i letnie (tor lodowy długości 400 metrów wymienia się na bieżnię), a na czas igrzysk został zaopatrzony we własną fabrykę lodu. Zawody może śledzić 7,6 tys. fanów.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze