Zamachy terrorystyczne w Brukseli
We wtorkowy poranek Państwo Islamskie ponownie dało o sobie znać. Zaledwie kilka miesięcy temu podczas towarzyskiego meczu Francja - Niemcy doszło do ataków terrorystycznych w okolicach stadionu i ulicach miast. Tym razem za cel obrali sobie lotnisko w Brukseli oraz pobliską stację metra Maelbeek. Śmierć w zamachach poniosło ponad 30 osób, a wiele osób zostało ciężko rannych.
Ostra reakcja Lubańskiego
W sprawie tragicznych wydarzeń, do których doszło w Brukseli wypowiedział się Włodzimierz Lubański. 75-krotny reprezentant Polski, który mieszka w oddalonym o 50 kilometrów od stolicy Belgii Lokeren nie przebiera w słowach.
Zobacz: Terroryści znów wygrali z futbolem! Belgia - Portugalia oficjalnie odwołany
- Bruksela sama "wyhodowała" sobie terrorystów. Molenbeek, Schaerbeek czy Vorst to regiony, w których przebywa bardzo duża liczba przybyszów spoza Europy, między innymi z terenów Syrii. Policja doskonale wiedziała, gdzie są niebezpieczni ludzie i co robią. Pozwalano im na to, żeby kupowali broń, przygotowywali się do zamachów. Trzeba było wcześniej przeprowadzić akcję i po prostu zlikwidować tych ludzi. Nie chcę nikogo oskarżać, ale - podkreślam - policja wiedziała, gdzie znajduje się siedziba terrorystów. To nie jest koniec. Teraz jednych zamkną, drugich zamkną i niewiele z tego wyniknie, bo są ich tysiące - powiedział w rozmowie z eurosport.onet.pl.
W związku z tym zaplanowane na przyszły wtorek (29.03) spotkanie Belgia - Portugalia zostało odwołane.