Krychowiak trafił do Rosji latem 2018 roku, gdy na zasadzie wypożyczenia porozumiał się z Lokomotiwem Moskwa. Klub ze stolicy tego kraju wyciągnął go z Paris Saint-Germain, gdzie Polak nie miał już przyszłości. W barwach „Loko” występował przez trzy lata i błyskawicznie stał się gwiazdą ligi. Dla wielu zadziwiający był przedsezonowy transfer środkowego pomocnika do Krasnodaru, jednak w nowej drużynie 86-krotny reprezentant kraju z miejsca został liderem. Zakładał opaskę kapitana, a nawet wykonywał rzuty karne. Rosyjska sielanka skończyła się jednak wraz z rozpoczęciem działań wojennych na terytorium Ukrainy. Krychowiak wyraźnie potępił działania Putina i zaczął napierać na klub, by rozwiązać kontrakt. Mówi się, że wpłynął na decyzje innych zagranicznych piłkarzy Krasnodaru, którzy zawiesili swoje umowy i opuścili Rosję. Polak najdłużej z nich walczył o całkowite rozstanie, jednak ostatecznie skorzystał z nowych przepisów FIFA. Zawiesił obowiązujący kontrakt i przeniósł się do końca sezonu do AEK Ateny. Tym samym wraz z żoną zamienił mroźny wschód Europy na ciepłe południe kontynentu. Celia natychmiast poczuła ulgę i zdobyła się na poruszający wpis.
Żona Krychowiaka dosadnie o Rosji
Francuska modelka chętnie korzystała z życia w Rosji, gdzie zwłaszcza w Moskwie miała swoje ulubione miejsca. Nagła sytuacja zmusiła jednak rodzinę Krychowiaków do poważnych zmian. Ani ona, ani jej mąż nie wyobrażali sobie występów dla rosyjskiego klubu, gdy tuż obok toczy się wojna. Wyjazd do Grecji z pewnością pomógł im ochłonąć, co widać w mediach społecznościowych kobiety. Przez kilka tygodni nie komentowała ona bieżącej sytuacji, ale po ucieczce z kraju agresora szybko podzieliła się publicznie swoimi przemyśleniami.
Reprezentant Rosji odmówił przyjazdu na kadrę! Artiom Dziuba sprzeciwił się wojnie na Ukrainie
Małżeństwo Krychowiaków kocha podróże i chętnie odkrywa nowe miejsca. Tym razem para spędzi kilka miesięcy w Atenach:
„Jako że jesteśmy ludzkością, jako człowiek kieruję moje serce do wszystkich ludzi i rodzin, które przeżywają teraz najgorsze chwile (serca w barwach Ukrainy). Indywidualnie możemy robić małe rzeczy, które okażą się dużym wsparciem. Działamy tak i jestem poruszona, widząc całe to zaangażowanie od dużych firm do pojedynczych osób. Życie w pokoju powinno być zagwarantowane” – napisała na Instagramie 29-latka w publicznym poście. Wcześniejszy jej wpis pochodzi z połowy lutego, gdy świętowała Walentynki, co nie pasuje do jej regularnej aktywności w internecie.