Siatkówka, Kamil Semeniuk, trener Andrea Anastasi, Perugia

i

Autor: CEV Kamil Semeniuk i trener Perugii Andrea Anastasi

Konflikt polskiego siatkarza z włoskim trenerem?

Andrea Anastasi odpowiada Kamilowi Semeniukowi po brutalnie szczerym wywiadzie siatkarza w „SE”

2023-06-19 16:35

Po nieudanym debiutanckim sezonie w lidze włoskiej przyjmujący Perugii i reprezentacji Polski Kamil Semeniuk pomału odbudowuje się w kadrze. Nie był jednak w stanie uciec od wspomnień związanych z włoską przygodą. W niedawnym szczerym wywiadzie dla „Super Expressu” wbijał szpilki w metody treningowe i dyscyplinę w swoim klubie. Do tablicy poczuł się wywołany Andrea Anastasi, były już szkoleniowiec Perugii.

Anastasi stracił pracę po tym jak drużyna zajęła ledwie 6. miejsce w Serie A, niwecząc szanse na występy w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. To, że nie było Perugii w czwórce, nie mówiąc o zdobyciu medalu, było szokiem dla kibiców. Semeniuk nie prezentował w całym sezonie wybitnej dyspozycji, miewał dobre mecze, ale nie brakowało też kryzysowych momentów. Jego forma w niczym nie przypominała tej, do jakiej przyzwyczaił w minionym roku i poprzednich. Jest tego świadomy, ale zwracał uwagę na przyczyny wewnątrzklubowe. Brutalnie oceniał w rozmowie z „SE” niektóre elementy zastane w Italii.

Kamil Semeniuk opowiada nam o problemach w Italii, rozmowach z Grbiciem po włosku i czy dobrze zrobił odchodząc z Zaksy

Semeniuk: Trzeba dobrego trenera

Semeniuk mówił nam między innymi, że Perugia powinna czerpać doświadczenia z Zaksy – jego byłego klubu: – W Zaksie sporo uwagi poświęca się elementom technicznym, których w innych klubach może by się tak nie szlifowało, bo zastanawiano by się, czy to w ogóle potrzebne. Choćby dogrywanie darmowych piłek, tak by dolatywały idealnie w strefę rozgrywającego. To są małe detale, które w trakcie spotkania potrafią zdziałać dużo. W Perugii tego się nie ćwiczyło. Skupialiśmy się na trenowaniu sześciu na sześciu. Trzeba dobrego trenera, który będzie chciał nad tym pracować i tego pilnować. Tymczasem zdarzały się sytuacje, że niektórzy przychodzili na siłownię i nie wiadomo było, czy są w pracy, czy na spotkaniu z kolegami, bo wychodzili po półgodzinie, czterdziestu pięciu minutach – wskazywał siatkarz.

I podsumowywał, z nadzieją na bardziej udany kolejny rok: – Co do Perugii, liczę, że wraz z nowym sztabem trenerskim przyjdzie nowy impuls, nowy styl prowadzenia treningów, kierowania zespołem i dbania o dyscyplinę.

Pilna zmiana zawodnika w składzie kadry siatkarzy. Do Holandii na Ligę Narodów pojechał nowy atakujący

Anastasi: Nie zauważyłem, że był sfrustrowany

Co na to Andrea Anastasi? W wypowiedzi cytowanej przez „Corriere dell’Umbria” szkoleniowiec, który w nowym sezonie będzie prowadził Piacenzę, wyraził zdziwienie krytyką z ust Semeniuka.

Przykro mi, że czuł się tak sfrustrowany i zły na wszystkich, nie zauważyłem tego. Mam nadzieję, że będzie miał okazję bardziej docenić Włochy” – skomentował włoski trener, dodając, że nie miał problemu ze współpracą z siatkarzami i uważanym za ekscentryka prezesem Perugii Gino Sircim.

Nie żyje sędzia, który poprowadził zwycięski finał MŚ polskich siatkarzy. Zmarł nagle w trakcie Ligi Narodów, miał tylko 58 lat

Dobrze dogadywałem się ze sztabem i zawodnikami” – zapewnił Anastasi. „Ludzie myślą, że Sirci jest skomplikowaną osobą, ale tak nie jest. Kiedy pojawia się krytyka, to jeśli chcesz być trenerem, lepiej ją zaakceptuj”.

Najnowsze