Czwartek 24. lutego był zdecydowanie jednym z najstraszniejszych dni w nowożytnej historii. Właśnie wtedy Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę, a dziennie życie tracą dziesiątki osób. Świat sportu momentalnie wyraził dezaprobatę wobec takich działań, sportowcom na każdym kroku przyświecały słowa: „Nigdy więcej wojny”. Niestety, światowe czy europejskie federacje (m.in. FIFA czy UEFA) jak do tej pory nie zdecydowały się na poważniejsze sankcje wobec krwawego oprawcy.
Przełom może jednak przynieść decyzja Światowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB). Siatkarscy decydenci poinformowali bowiem, że najbliższa edycja Ligi Narodów – która miała być zorganizowana właśnie na terenie Rosji – zostanie przeniesiona w inne miejsce. Wciąż nie wiadomo jednak co z mistrzostwami świata, które także miały odbyć się na terenie państwa rosyjskiego. Decyzję w tej kwestii poznamy zapewne w ciągu kilku najbliższych dni.
Niewykluczone, że wpływ na taką decyzję FIVB miało oświadczenie wystosowane przez prezesa PZPS Sebastiana Świderskiego. „Świder” poinformował, że – w porozumieniu z kadrą polskich siatkarzy – podjęto decyzję, iż wobec militarnego ataku Rosji na Ukrainę nasza reprezentacja nie ma zamiaru brać udziału w rozgrywkach Ligi Narodów oraz mistrzostwach świata, dopóki będą one organizowane na rosyjskiej ziemi. Przypomnijmy, że biało-czerwoni będą na siatkarskim mundialu bronić złotych medali wywalczonych w latach 2014 oraz 2018.