Ze względu na pandemiczne obostrzenia Zaksa wróci do kraju zaraz po czwartkowym spotkaniu w Kazaniu, tak by były wciąż ważne testy na koronawirusa, które robią we wtorek wieczorem i by nie musieli odbywać kwarantanny po powrocie do Polski (badanie jest aktualne przez 48 godzin). Zespół trenera Nikoli Grbicia ma coraz bardziej napięty terminarz, bo już w niedzielę podejmuje Ślepsk Suwałki w pierwszym spotkaniu ćwierćfinału play-off PlusLigi. – Nie było innego wyjścia, trzeba było wybrać czarter – tłumaczy „SE” Sebastian Świderski, prezes Zaksy. – Przy okazji okazało się, że będzie mogło pojechać dziesięć osób towarzyszących, bo w Rosji w halach mogą się pojawić widzowie. Skorzystali nasi sponsorzy.
Zaksa, dominująca w Polsce i robiąca duże wrażenie w Europie po wyeliminowaniu obrońcy tytułu w LM, Lube Civitanova, chce pokonać kolejną przeszkodę w prestiżowej rywalizacji. Co prawda Zenit nie jest już tym gigantem, który wygrywał wszystko rok po roku, niemniej wciąż imponuje składem pełnym gwiazd, z N'Gapethem, Michajłowem, czy Bednorzem. Kamil Semeniuk (25 l.), przyjmujący Zaksy, który w tym sezonie gra kapitalnie i pokazywał to także w bojach z Lube, jest spokojny o formę drużyny.
Oto najlepsi siatkarze PlusLigi. "Super Express" wybrał drużynę gwiazd sezonu zasadniczego
– Jesteśmy mocnym, ale przede wszystkim zgranym zespołem. Nawet jeśli komuś zdarza się gorszy moment, to druga osoba z drużyny pomaga, motywuje i szybko udaje się nam wyjść z chwilowych kryzysów. Przed nami już same bardzo ważne mecze do końca sezonu, prawdziwy maraton siatkarski. Najpierw Kazań, potem play-off. Jesteśmy w gazie i pozytywnie nastawieni. Lecimy do Rosji po zwycięstwo. Będzie to na pewno nieco inny mecz, bo po raz pierwszy od długiego czasu zagramy w obecności kibiców – zauważa „Semen”.
Polska pominięta. Znamy gospodarza Ligi Narodów
W Rosji mają oni wstęp na zawody, w przeciwieństwie do Polski, gdzie cały sezon odbywa się przy pustych widowniach. Rewanżowy mecz, który zadecyduje o awansie do finału LM, odbędzie się 24 marca w Kędzierzynie.